Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?sprawdź!!

[skaskaNH]

Aż się boję, czego jeszcze się dowiem
Ta historia kociaka z pp, a konkretnie oferta "wymiany" mnie rozwaliła psychicznie.

[atla]

Ta historia kociaka z pp, a konkretnie oferta "wymiany" mnie rozwaliła psychicznie.

przerażające to, ale mnie nie zdziwiło. przecież pełna gwarancja satysfakcji jest, nie?
i jak przeciętny Iksiński po kontakcie z taką "fundacją" ma zajarzyć, że zwierzę "też człowiek", że czuje, cierpi, kocha itp itd ???? się pytam: jak?

[Femka]

dobra, też Wam coś wrzucę.
Miałam o tym nie pisać, ale mam to gdzieś.

Zdarzyło się, że kociak od Milińskiej (oczywiście nieszczepiony) ugryzł pewną osobę spoza wolontariuszek. I to na tyle mocno, że konieczny był wyjazd do szpitala. Potem Sanepid, te rzeczy, więc zdarzenie udokumentowane.
Ta osoba zadzwoniła do Milińskiej, żeby o zdarzeniu powiedzieć. I Milińska w odpowiedzi poprosiła ją, żeby nie mówiła, że to kot od niej, tylko jakiś dziki, na parkingu.
To są standardy "fundacji" prozwierzęcej Izy Milińskiej. Przestaje dziwić infantylny nick.

aha, na wypadek, gdyby zyczliwe osoby doniosły o "pomówieniu": to też jest udokumentowane.

[kalewala]

Miałam dziwny telefon.
Umówiłam się na dluższą rozmowę po pracy, teraz nie mogę gadać...

Mam nadzieję, że uraczono mnie tylko plotką .

[kasumi]

O masakra... Czego się jeszcze dowiemy...?
Oby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o działalności tej pseudofundacji. Tak nie może nadal być! Trzymam kciuki

[ewan]

A ja sprawdziłam w wyszukiwarce, wątek jest na 5 pozycji na pierwszej stronie Brawo dla Pana od pozycjonowania

[PcimOlki]

A ja sprawdziłam w wyszukiwarce, wątek jest na 5 pozycji na pierwszej stronie

Nie jest to prawda dla frazy "kocia mama". Dla takiej frazy wątek jest na 6 poz drugiej strony wyszukiwania. Moja strona jest na ostatniej pozycji pierwszej strony wyszukiwania.

Brawo dla Pana od pozycjonowania

To kobieta jest.

[ewan]

Ja widzę na pierwszej stronie po wpisaniu kocia mama w wyszukiwarce "nasz" wątek na 5 pozycji - ważne, że jest wysoko
A Panią od pozycjonowania bardzo przepraszam - chciałam PcimOlk'owi przypisać zasługi

[Krzysiekbolo]

Ewan. To co Ty widzisz, związane jest z Twoją aktywnością. Jeśli na jakiś link klikałaś częściej, idzie on w górę, ale tylko dla Ciebie. Też dałem się na to nabrać. Wyczyść sobie historię w przeglądarce i zobaczysz jak jest naprawdę.
edit : no i wyloguj się z Google

[skaskaNH]

Krzysiekbolo, chyba jednak nie do końca to jest zależne od przeglądarki, bo właśnie weszłam z drugiej przeglądarki zainstalowanej na kompie, której bardzo rzadko używam (IE), a w niej wspomniana stronka jest na ostatniej pozycji na pierwszej stronie.

[ewan]

A tak było radośnie przez chwilę, no nic może będziemy w czubie za jakiś czas

[Krzysiekbolo]

Krzysiekbolo, chyba jednak nie do końca to jest zależne od przeglądarki, bo właśnie weszłam z drugiej przeglądarki zainstalowanej na kompie, której bardzo rzadko używam (IE), a w niej wspomniana stronka jest na ostatniej pozycji na pierwszej stronie.

No bo tak właśnie jest. To Ewan widzi ją wyżej, tak samo jak ja wcześniej.

[pwpw]

Nieszczepionego. Bo programowo KM nie szczepi.
(...)

Jak mieli PP to może poszczepili, ale i tak nie zazdroszczę potraktowania

[PcimOlki]

Ewan. To co Ty widzisz, związane jest z Twoją aktywnością. Jeśli na jakiś link klikałaś częściej, idzie on w górę, ale tylko dla Ciebie. Też dałem się na to nabrać. Wyczyść sobie historię w przeglądarce i zobaczysz jak jest naprawdę.
edit : no i wyloguj się z Google

Tak - idiotyczne ficzery.

Skoro kliknąłem, znaczy informacja jest mi znana - po kiego grzyba podnosić ją w moich wynikach. Czy ja w ogóle dałem pozwolenie na rejestrację w co klikam? Potem mi wyliczą, czy wolę panienki w pończoszkach, czy w spódniczkach i w jakim kolorze.

Jakimś cudem jednak u mnie ten ficzer nie działa, bo musiał bym z amerykańską koncepcją moich potrzeb zmagać się okrutnie.

Sorka za OFF.

[atla]

Nieszczepionego. Bo programowo KM nie szczepi.
(...)

Jak mieli PP to może poszczepili

szczerze wątpię. KM nie szczepi kociąt z założenia. koronne argumenty to:
1. chroniczny brak kasy
2. właściciel (przyszły) też musi się wykazać i liczyć z wydatkami

ale i tak nie zazdroszczę potraktowania

a dla mnie najgorsze w tym wszystkim nie jest potraktowanie osoby (mimo iż niegrzeczne i godne potępienia), a ewidentnie przedmiotowe potraktowanie kotów.