WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Dzisiaj byłam jeszcze w innej lokalizacji w sprawie sterylek. Masakra. Widziałam dwie kocice z kociętami (pięknie umaszczone, ale dwa najładniejsze z chorymi oczkami) i jedną kotkę w duuużej ciąży. Żyją w śmieciach w małym podwórku (samo centrum miasta) pomiędzy dwiema instytucjami, żadna z nich nie poczuwa się do instytucjonalnej opieki. Martka zabrała na razie stamtąd jedno kocię. Zrobię jutro fotki i założę wątek. Zdecydowanie potrzeba więcej osób do współpracy, wrocławska rzeczywistość zaczyna przerastać, dotychczasowe wolontariuszki nie są już widzę w stanie tego wszystkiego obrobić :!:

edu pisze:Dzisiaj byłam jeszcze w innej lokalizacji w sprawie sterylek. Masakra. Widziałam dwie kocice z kociętami (pięknie umaszczone, ale dwa najładniejsze z chorymi oczkami) i jedną kotkę w duuużej ciąży. Żyją w śmieciach w małym podwórku (samo centrum miasta) pomiędzy dwiema instytucjami, żadna z nich nie poczuwa się do instytucjonalnej opieki. Martka zabrała na razie stamtąd jedno kocię. Zrobię jutro fotki i założę wątek. Zdecydowanie potrzeba więcej osób do współpracy, wrocławska rzeczywistość zaczyna przerastać, dotychczasowe wolontariuszki nie są już widzę w stanie tego wszystkiego obrobić

masakra

i pomyśleć że wystarczyłoby żeby ludzie byli bardziej odpowiedzialni i sterylizowali koty :evil:

Aż strach pomyśleć co będzie jak wszystkie maluchy zaczną z dziur wyłazić.... :cry:

edu pisze:Dzisiaj byłam jeszcze w innej lokalizacji w sprawie sterylek. Masakra. Widziałam dwie kocice z kociętami (pięknie umaszczone, ale dwa najładniejsze z chorymi oczkami) i jedną kotkę w duuużej ciąży. Żyją w śmieciach w małym podwórku (samo centrum miasta) pomiędzy dwiema instytucjami, żadna z nich nie poczuwa się do instytucjonalnej opieki. Martka zabrała na razie stamtąd jedno kocię. Zrobię jutro fotki i założę wątek. Zdecydowanie potrzeba więcej osób do współpracy, wrocławska rzeczywistość zaczyna przerastać, dotychczasowe wolontariuszki nie są już widzę w stanie tego wszystkiego obrobić

ktoś chętny może by być dt?

chyba za 20 maluchów potrzebuje pomocy...

to straszne.....

o matko

aż 20 maluchów :-(

a tu jeszcze jest taki wątek, widziałyście?
viewtopic.php?f=1&t=128588

i jeszcze nikt nie dzwoni w sprawie adopcji :roll:

proszę o pomoc w ogłoszeniach kociaków u Figaro ( :!:

8 maluchów)
ja mam chorą Stasię i Fredzię , mam bardzo mało czasu na forum

Kochane startujemy w Krakvecie, duża część karmy poszłaby do Was. Jak macie chwilkę, to zagłosujcie na Skarbonkę...
viewtopic.php?f=1&t=128472&start=0

No i jak tu nie głosować

Bardzo dziękujemy! Mruczka wie że ma nasze głosy :ok:

a mi przekazano, ze 5 maluchow zyje na smietniku na tyłach DH Podwale, za Tuti fruti.
Maja okolo m-ca.
Fizycznie nie mam kiedy tam jechac i sprawdzic, i nie mam tez DT dla nich

dzis rano zlapalam 2 male diablatka w warsztacie samochodym na Kolarskiej, dobrze ze jest dla nich DT, potem z wizyta zastrzykowa u Klosia, a wieczorem wybrałam sie na Studzienna o ktorej pisalam ze karmicielka przestala dokarmiac i zajela sie tym inna osoba bardzo zastraszana przez poprzednia karm.
jest tam w bloku ok 7 kotow, z tego jeden oblany jakims swinstwem, drugi ma cos z pyszkiem i bardzo placze, kotka z guzami, zlapal sie jeden, jutro sie okaze czy kotek czy kotka.
padam.
najwazniejsze to czy ktos moze zaoferowac DT dla maluchow ? w karme zaopatrze w szczepieniach i leczeniu pomoge.

Puk, puk! Czy znajdą się jakieś nowe dobre dusze z Wro, chętne do pomocy w łapankach, wożeniu kotów, klatek itp, o DT aż boję się marzyć. Już nawet w schronie i TOZ podają namiary do igi, jak ktoś się zwraca o pomoc

Litości!
Wieczorem nowy koci wątek z fotkami.

Mruczeńka1981 pisze:Kochane startujemy w Krakvecie, duża część karmy poszłaby do Was. Jak macie chwilkę, to zagłosujcie na Skarbonkę...
viewtopic.php?f=1&t=128472&start=0

zagłosowane :ok:

edu pisze:Puk, puk! Czy znajdą się jakieś nowe dobre dusze z Wro, chętne do pomocy w łapankach, wożeniu kotów, klatek itp, o DT aż boję się marzyć. Już nawet w schronie i TOZ podają namiary do igi, jak ktoś się zwraca o pomoc Litości!
Wieczorem nowy koci wątek z fotkami.

hej, przecież my się zgłaszałyśmy z Sylwią na "kocią taksówkę" :wink:

a ja mogę jakby co na jakąś łapankę się wybrać, jedynie dajcie znać, to się jakoś dogadamy bo auto bez klimatyzacji - to najlepiej jeździć wieczorem lub rano, a i czasem też praca może nam wejść w drogę :roll:

ale oprócz tego to mamy czas :twisted:

edu pisze:Puk, puk! Czy znajdą się jakieś nowe dobre dusze z Wro, chętne do pomocy w łapankach, wożeniu kotów, klatek itp, o DT aż boję się marzyć. Już nawet w schronie i TOZ podają namiary do igi, jak ktoś się zwraca o pomoc Litości!
Wieczorem nowy koci wątek z fotkami.

może zna ktoś jakąś Fundację która mogłaby pomóc, możemy zorganizować wyłapanie i dowieźć koty w rejonie Wrocławia i okolic
niestety w dt ani kawałka wolnego miejsca, problemy finansowe i jeszcze na dodatek adopcje maluchów stoją

dzisiaj zadzwoniła do mnie znajoma pani, której kiedyś pomogłyśmy w adopcji kotków z Podwala , szuka pomocy dla dwóch osesków, których matka zginęła prawdopodobnie pod kołami, a jej sąsiadka już pakowała je do worka foliowego :evil:

k......

iga5 pisze:a mi przekazano, ze 5 maluchow zyje na smietniku na tyłach DH Podwale, za Tuti fruti.
Maja okolo m-ca.Fizycznie nie mam kiedy tam jechac i sprawdzic, i nie mam tez DT dla nich
najwazniejsze to czy ktos moze zaoferowac DT dla maluchow ? w karme zaopatrze w szczepieniach i leczeniu pomoge.

ja deklaruję pomoc w złapaniu, to blisko mnie

sroka7 :arrow:

oferuje pomoc transportową , iga :arrow:

karmę - tylko domu tymczasowego brak :!:

nie pozwólmy aby takie maluszki umierały

najgorsze że nie ma gdzie zwóric się o pomoc

WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Kto przegląda forum