K-ów, KOCIARNIA ZALANA!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 17, 2011 13:09 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Tweety pisze:
Yenika pisze:Z Muńkiem coraz gorzej :(
    miska nietknięta
    w kuwecie masakra
    (skorzystał dzisiaj w mojej obecności i widać było, że sprawia mu to dużo bólu i trudu
    kot strasznie wycofany
    czy on dostaje jakieś leki do pyszczka? bo ma czymś strasznie paszczę pomazaną

Złych wieści ciąg dalszy:

Dudzia
    wymiotowała
    w kuwecie trochę luźno i krew
    czy ona zawsze miała tak napięty brzuszek?


wczoraj jadł i załatwiał się normalnie :roll: cóż znowu? :( Leki dostaje

Dudzia zwymiotowała czym? jedzenie, ślina, kłaczki? (bo wczoraj był czyjś pawik kłaczkowy)

Wczoraj u Muńka kupy nie było, tylko siku. Trochę jadł przy mnie, ale on suchego nie lubi :(
Muńkowi jest naprawdę źle w tej klatce.

Dudzia wczoraj baaardzo łapczywie jadła suche (btw. w miskach w cat-roomie suche na spodzie było lekko spleśniałe 8O, wszystko wyrzuciłam) no i dostała kuraka, to może po tym ten pawik?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie kwi 17, 2011 13:51 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Tweety u mnie jest królicza z dobrego weta - ta zmasakrowana powiązana drutem. Wislackikot wie ktora ...

Przepraszam za OT
Garsoniera pro zwierzęca za rozsądną kwotę poszukiwana dla mnie kotów i psa .........
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie kwi 17, 2011 14:33 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Może jakiś czarny, lub ciemny od Was by się załapał ---> viewtopic.php?f=1&t=126737

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie kwi 17, 2011 14:53 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

miszelina pisze:
Tweety pisze:
Yenika pisze:Z Muńkiem coraz gorzej :(
    miska nietknięta
    w kuwecie masakra
    (skorzystał dzisiaj w mojej obecności i widać było, że sprawia mu to dużo bólu i trudu
    kot strasznie wycofany
    czy on dostaje jakieś leki do pyszczka? bo ma czymś strasznie paszczę pomazaną

Złych wieści ciąg dalszy:

Dudzia
    wymiotowała
    w kuwecie trochę luźno i krew
    czy ona zawsze miała tak napięty brzuszek?


wczoraj jadł i załatwiał się normalnie :roll: cóż znowu? :( Leki dostaje

Dudzia zwymiotowała czym? jedzenie, ślina, kłaczki? (bo wczoraj był czyjś pawik kłaczkowy)

Wczoraj u Muńka kupy nie było, tylko siku. Trochę jadł przy mnie, ale on suchego nie lubi :(
Muńkowi jest naprawdę źle w tej klatce.

Dudzia wczoraj baaardzo łapczywie jadła suche (btw. w miskach w cat-roomie suche na spodzie było lekko spleśniałe 8O, wszystko wyrzuciłam) no i dostała kuraka, to może po tym ten pawik?


sorry, ja zrozumiałam, że w kuwecie w porządku tzn kupa normalna. Z Muniem problem, bo on na DT idzie dopiero od 4.05 :( Może mu dorzucić calma? Co prawda nie jest fanem suchego ale calm chyba smaczniejszy niż inne, bo u mnie inne koty podkradają Pusi i Zuzi

a jeżeli spleśniała karma to albo któreś tam podsikało albo się dosypuje gdy są jeszcze pełne miski (wtedy niepotrzebnie)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 17, 2011 18:08 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Edit_f dzwoniła z kociarni i prosiła, aby przekazać, że zamknęła Lolka w klatce, bo był bardzo agresywny w stosunku do innych kotów. Ona teraz jedzie z Muńkiem do krakvetu.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 17, 2011 19:20 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Tweety pisze:Wołałabym aby klatki były pożyczane skądinąd niż z kociarni

Czy ktoś wobec tego ma pożyczyć swoją klatkę króliczą dla kocurka z wypadku? Koszty samego leczenia dochodzą już do tysiąca, do tego dojdzie opłata za pobyt w szpitaliku + późniejsze kontrole, karma weterynaryjna po, a na klatkę trzeba by wydać kolejne 150 zł...
O tymczas już nawet nie proszę, bo się nie łudzę, wygląda na to, że kot przez cały dzień nie będzie nic jadł :cry:
Ostatnio edytowano Nie kwi 17, 2011 19:23 przez _namida_, łącznie edytowano 1 raz

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie kwi 17, 2011 19:21 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Namido, ja zapytam pana od teczki, bo on mówił, że ma i może pożyczyć.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie kwi 17, 2011 19:21 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

wpadam na sekundę.. zapraszam na bazarek.. ekspresowy.. świąteczne słodkości.. do środy..
viewtopic.php?f=20&t=126749&p=7372864#p7372864
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Nie kwi 17, 2011 19:23 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

ja mam klatke od queen, afnowska.. niepotrzebna mi juz bo basie wypuscilam.. dostepna jestem pod telefonem.. nie bedzie mnie w krakowie od jutra rana, ale mozna cos wymyslic..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Nie kwi 17, 2011 19:23 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

lutra pisze:Namido, ja zapytam pana od teczki, bo on mówił, że ma i może pożyczyć.

Zapytaj proszę, senkju!

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie kwi 17, 2011 19:50 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

Jak Muniek?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie kwi 17, 2011 20:07 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

_namida_ pisze:
Tweety pisze:Wołałabym aby klatki były pożyczane skądinąd niż z kociarni

Czy ktoś wobec tego ma pożyczyć swoją klatkę króliczą dla kocurka z wypadku? Koszty samego leczenia dochodzą już do tysiąca, do tego dojdzie opłata za pobyt w szpitaliku + późniejsze kontrole, karma weterynaryjna po, a na klatkę trzeba by wydać kolejne 150 zł...
O tymczas już nawet nie proszę, bo się nie łudzę, wygląda na to, że kot przez cały dzień nie będzie nic jadł :cry:



Może event na fejsie?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie kwi 17, 2011 21:20 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

miszelina pisze:Jak Muniek?

Muniek ma anginę :( Dlatego nie jadł, bo go bolało. Dostał antybiotyk w zastrzykach - ma go dostać w: środę, sobotę i wtorek. Przez pięć dni ma dostawać dwa razy dziennie trilac (jest w lodówce). Ma być na diecie intestinal. Po świętach będzie miał kontrolę.

Miał też pobrane zeskrobiny ze skóry i za kilka dni będzie wynik badania - wtedy będzie informacja o dalszym postępowaniu.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 17, 2011 21:39 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

kontynuując temat: u Dudzi w kuwecie kupy niet, siku poprawne, suche wyżarte, mokre nietknięte - przemieszałam jej z whiskasem, może zaskoczy. ale panna bawi się upojnie (dosłownie, dałam jej jeżyka marki jasdor) i barankuje jak zwykle, więc chyba tak sawsjem nie umiera.
cammi, specjalnie dla ciebie była sesja bawiącej się dudzinki, jak obrobię to wrzucę na picasę i ci podeślę, bo wiszę jasdor zdjęcia zabawionych kotów tak czy tak.

poza tym ok, lolek z powrotem na cat-roomie, na moje oko nie piorą się jakoś dramatycznie... ale napięcie w powietrzu wisi wyraźnie, nie wiem, czy feliway pomaga :?
któreś się bawi w wywracanie kuwet do góry nogami, dwie tak były odwrócone, sprzątanie tego to czysta radość :roll:

w lodówce napoczęta pucha + napoczęty whiskas dla dudzi.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Nie kwi 17, 2011 22:06 Re: K-ów, nasi weci dbają aby się nam nie nudziło ...

anna09 pisze:
miszelina pisze:Jak Muniek?

Muniek ma anginę :( Dlatego nie jadł, bo go bolało. Dostał antybiotyk w zastrzykach - ma go dostać w: środę, sobotę i wtorek. Przez pięć dni ma dostawać dwa razy dziennie trilac (jest w lodówce). Ma być na diecie intestinal. Po świętach będzie miał kontrolę.

Miał też pobrane zeskrobiny ze skóry i za kilka dni będzie wynik badania - wtedy będzie informacja o dalszym postępowaniu.


pod mikroskopem nic nie wyszło.

w nocy jadł, bo miseczka była pusta. A biegunka? tez anginowa?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 298 gości