pingwin czyli jak wychować sierotę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2011 8:28 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

aa, to zapytam, korzystając ze jest grono na moim wątku -
jak kot robi taki kapelusik z uszu (jak francuzik na pierwszym zdjęciu) to co on sobie mysli?
tak mnie zajeło, bo go obserwuję

za poł godziny odłączam sie od sieci, to nie będę mogła konwersowac ale dzieki za wszystkie sugestie

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Pt sie 26, 2011 8:32 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

U moich oznacza to totalny relaks, odprężenie i zadowolenie :)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 13:26 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Babeczki czyli Pozytywka, Pasibrzucha i Fiszka, oraz wszystkie inne poznane na forum..
się tu wracam jako ta córka marnotrawna...
czy ktoś mnie jeszcze pamięta (wiem., wiem , nie pisałam..)

jak tak, to sie do mnie odezwijcie proszę :-)

oczywiście Hektor mnie tu wysłał, choć ostatnie spotkanko-sabacik halowinowy był bardzo bardzo...
ale do rzeczy - bo zasięgnęłam porady na taka markotność Hektora co to nawet nie pobiegnie za chrupką tylko czeka az sie zatrzyma...
a kiedyś susami przebiegał moje 100m2
i sie dowiedziałam ze on ciut "przytkany jest" z powodu zimy nadchodzącej
i ze dobrze mu dawac więcej pasty odkłaczającej

i zapytuję jakie macie zdanie (bo to nie była Wetka z Balickiej)
a w ogóel to wetki z Balickeij wcale nie takie tanie - 30 zł odrobaczanie 5kg. kota uffff
no to sciskam i proszę o mondre (tak!) porady
to stare zdjęcie... teraz trochę chyba grubszy...

Obrazek

no może nie...
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
ale za to dłuższy
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

co te zdjęcia takie duże, chyba coś pomyliłam...

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Czw lis 03, 2011 13:30 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

zdjęcia akurat takie jak trza :mrgreen:
nie wiem czemu tak drogo za odrobaczanie, bo tabletaka zwykle 10 złociszów kosztuje u każdego weta
może ci przy okazji przegląd kota zrobiły za dwie dyszki?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 13:35 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

nie, nie, nic jeszcze nie zrobiły... zadzwoniłam po informację....
no własnie pamiętam ze 10 zł zapłaciłam tu obok, ale to był PAN weterynarz... i chciał tylko za tabletkę
eee. z babami tak zawsze

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Czw lis 03, 2011 13:58 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

znaczy, że co z babami tak zawsze?

ja tam wolę baby :twisted:

nigdy ze mnie nie zdzierały, wręcz przeciwnie, coś musiałaś pokręcić z tymi 30 złotymi
20 zł to ja za zastrzyk sterydowy płacę

co do nieruchawości, to nie wiem
jak wali kupę codziennie, to raczej nieprzytkany
jesień idzie, to nikomu sie ruszac nie chce, każdy by tylko lezał na futrzaku i wpatrywał się w płomień na kominku
ewentualnie popijając grog

a jak kotu zafundowałas wakacje na działce, to się teraz dziwisz, że mu nudno w domu i w doopie ma gonienie za chrupką
przecież w domu to nic się nie dzieje
nuda, nuda i nuda, panie dziejku

przynajmniej kanarka sobie spraw
tzn. Hektorowi :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 14:10 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

pozytyfka,
jesteś potforem! i będzięsz prze f

znaczy ze niedobrze ze na działke jeżdził??? ja tek kurde byłam we francji i co? musiałam wrócić...
a tu nuda, bida i pracy nie ma...

i co jeszcze? moze białe myszki, jednodniowe??? do tego kanarka?

jusz po wszystkim... Hektor wazy jednak 4,25, wiec nie jest tak źle i nie wygląda żeby miał robaki
a kupa jest codziennie ino mała
o!
(zdenerwowałam się, nie chce drugiego kota... i jestem wyrodną włascicielką!)

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Czw lis 03, 2011 14:11 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

tylko 4, 25? 8) to jest malutki kotek w takim razie :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28868
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 03, 2011 14:14 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

A może chłopak po prostu wydoroślał i nie w głowie mu już szczenięce (tfu! kocięce) figle? Ile on już ma? (miesięcy, nie kilo) :mrgreen:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 14:16 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

taura pisze:pozytyfka,
jesteś potforem! i będzięsz prze f
znaczy ze niedobrze ze na działke jeżdził??? ja tek kurde byłam we francji i co? musiałam wrócić...
a tu nuda, bida i pracy nie ma...

i co jeszcze? moze białe myszki, jednodniowe??? do tego kanarka?

jusz po wszystkim... Hektor wazy jednak 4,25, wiec nie jest tak źle i nie wygląda żeby miał robaki
a kupa jest codziennie ino mała
o!
(zdenerwowałam się, nie chce drugiego kota... i jestem wyrodną włascicielką!)

że co będę??
prze f???
mam się bać? :lol:

no i gdzie w końcu poszłaś z tym znudzonym koteckiem?

(zagłodziłas kota, jak to tylko 4,25?) :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 14:18 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

odnosząc się do tytułu wątku, nadmienię, że sierotę najlepiej wychowuje się razem z rodzeństwem :twisted:
wtedy się nie nudzi :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 14:26 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Pasibrzucha :-)
no mozę i masz rację... mozę od teraz będzie naprawde Hektor...
no szkoooda...
dobrze ze sie z domu nie wyprowadza na swoje
ma w końcu 11 miesięcy prawie (to zależy czy jest ze stycznia czy z grudnia, tego nie wie nikt :-)))

a Tycia z eee.. Tasmanią sa piekneeeee
rzeczywiście robisz super zdjęcia

no nie wiem, kochane... poszłam z nim tu obok czyli do "cioci" - wetki której osobisty narzeczony przytargał Bercika (Hektora) do domu z kopalni...
no więc ona powiedziała ze jest duzy, o ! i absolutnie nie zagłodzony :-))))
ale ale, powiedziała,z e na przyszłość zamiast kota moge przynieść... kupę!
w tej samej cenie :-))))))))))))))))
żeby go nie faszerowac niepotrzebnie.
z każdą godziną człowiek mądrzejszy

Pozytyfce odpowiadam że żadne rodzeństwo... jeden mi już wystarczy, choć fajnie by było, ale w przeliczeniu kota na człowieka w domu jednak Twoje mają nieporównywalnie lepiej (oraz Ty z nimi) ;-) i w razie wyjazdu też jakos łatwiej.. a dwójka moi rodzice z pewnością sie nie zajmą... ufff choć Hektora lubią.

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Czw lis 03, 2011 14:32 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

tia,
mnie się akurat zajmą :evil:
w razie wyjazdu, koty pod pachę, kuwetę na plecy i dawaj na wakacje :|

kup mu myszki i kanarka
oraz pieski pustynne - w najgorszym razie akwarium
koty uwielbiają oglądac akwarium

chłop pół wakacji spędził na działce, to teraz byle chrupka go nie zaciekawi, a ty jakoś nie masz tendencji do podfruwania na gałąź i wydawania ćwiergotliwych dźwięków
(nie wiem zresztą czemu)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 14:37 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

hahaha, bys się zdziwiła jakie mam tendencje...
juz chyba wole drugiego kota niz akwarium, toz to nawet nie miauczy nie mówiąc o przytuleniu..

tyle dobrego ze jak u tej wetki sie przestraszył to wsadził nos w mój łokieć i zastygł...
to przynajmniej wiem ze troszke mnie. ..lubi
tak tak, ja wiem ze twoi sie nie zajmą, ale do zajmowania masz jeszcze 6 innych rąk, chętnych...

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Czw lis 03, 2011 14:42 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

aha, a tu na drzwiach od Wetki jest ogłoszenie o 3 burych kotkach do wziecia
Pozytyfka, ani nawet nie próbuj
NIE PÓJDE ICH ZOBACZYC, nawet TYLKO zobaczyć

tylko pisze jakby co, o jakby na przykład Fiszka chciała ZOBACZYĆ

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości