Buli odszedł, Bulinka czeka na DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2011 13:42 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

spoko no to w takim razie prześle je tak czy siak P. Hani bo Ona by musiała wykonać testy chyba nie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mj_liberian_girl

 
Posty: 570
Od: Wto gru 28, 2010 22:04

Post » Wto kwi 12, 2011 13:49 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

mj_liberian_girl pisze:spoko no to w takim razie prześle je tak czy siak P. Hani bo Ona by musiała wykonać testy chyba nie?

Dobrze by było gdyby ciachanie i testy były przeprowadzone jak one są u Hani. Po tym DT je weźmie, na tak dgługo jak będzie trzeba, dopóki domu nie znajdą :) i do nowego DT nie jest daleko bo też Warszawa 8)

Ja wieczorem napieszę do Hani że jest DT później :) tylko czy by mogła zająć się malcami(ciachanie, testy)
Ale Asia i tak napisz do niej wcześniej :)

A jeszcze jedno w tym DT są dwa psy, które kompletnie nie zwracają uwagi na koty, także bez obaw :) mogą spokojnie jechać.

puszatek pisze:jesteś WIELKA :1luvu: :1luvu: :1luvu:

No coś ty :D mam po prostu szczęście :) tzn nie "ja" tylko koty które się pojawiają obok mnie :)

Anna Kubica pisze:CatAngel czym te domki czarujesz :?: Urokiem osobistym zapewne :D
To może te pieniążki ze Ślepaczków przeznaczyć na testy :?: a do kastracji myślę że można by było uzbierać,dorzucę grosik :D

No właśnie nie wiem :ryk: chyba wiedzą gdzie przyjść :)

A tak poważnie miałam w zapasie pare dt na potrzebujące koty :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 12, 2011 17:16 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

jakie wspaniałe wiadomości :ryk: Bulinki to takie słodkie kociaki, fajnie że dostaną szansę :1luvu:

torzyk7

 
Posty: 174
Od: Czw mar 10, 2011 21:53

Post » Wto kwi 12, 2011 17:33 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

To kotki nie sa wykastrowane? Zagladalam do papierow i wydawalo mi sie, ze tak. Ale moze mi sie cos pochrzanilo :)

Arcana

 
Posty: 5724
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Wto kwi 12, 2011 17:36 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

tez mam wrazenie ze były kastrowane, bo nei oddaliby mi nei kastrowanego i sterylizowanego więc jedyne co to tylko testy zostają
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mj_liberian_girl

 
Posty: 570
Od: Wto gru 28, 2010 22:04

Post » Wto kwi 12, 2011 17:41 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

mi też się zdaje, że w papierach ze schronu napisali że kastrowane

torzyk7

 
Posty: 174
Od: Czw mar 10, 2011 21:53

Post » Wto kwi 12, 2011 18:38 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

Zaszczepione Tricatem i chyba wykastrowane. Hania moze sprawdzic w papierach.

Arcana

 
Posty: 5724
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Wto kwi 12, 2011 18:59 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

Jakby co zabrakło to ja się dorzucam na kastrację/sterylizację jeżeli nie była robiona albo na co innego jak zabraknie - cały czas moja oferta aktualna. No i jestem w Warszawie więc na miejscu - tylko jak, gdzie, komu przekazać? W razie czego podajcie jak to ma technicznie wyglądać (może niech ktoś mi wrzuci na PW jakiś kontakt do Pani Hani). Dobrze że DT w Warszawie bo jakby z DS było tragicznie to zawsze jestem jeszcze ja - z tym trzema babami które nie wiem co by na to powiedziały. Zresztą jakiś czas temu to miałam nawet cztery (ta czwarta uratowana z piwniczno-śmietnikowych kotów na osiedlu mojej cioci) i tez było ok ale jedną (tą czwartą) oddałam mojej mamie i to nie dlatego że jej nie chciałam tylko żeby mamie było weselej. Żyje sobie teraz u mamy jak "hrabinia na włościach" i jej to pasuje bo u mnie była despotyczna i pozostałym dziewczętom nie pozwalała siedzieć obok mnie na kanapie - nie fuczała tylko patrzyła tym swoim wzrokiem spode łba i wszysko juz było jasne. Pozdrawiam cały Klub Miłośników Bulinków. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Elutka

 
Posty: 16
Od: Sob kwi 09, 2011 18:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 12, 2011 19:19 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

Elutka pisze:Jakby co zabrakło to ja się dorzucam na kastrację/sterylizację jeżeli nie była robiona albo na co innego jak zabraknie - cały czas moja oferta aktualna. No i jestem w Warszawie więc na miejscu - tylko jak, gdzie, komu przekazać? W razie czego podajcie jak to ma technicznie wyglądać (może niech ktoś mi wrzuci na PW jakiś kontakt do Pani Hani). Dobrze że DT w Warszawie bo jakby z DS było tragicznie to zawsze jestem jeszcze ja - z tym trzema babami które nie wiem co by na to powiedziały. Zresztą jakiś czas temu to miałam nawet cztery (ta czwarta uratowana z piwniczno-śmietnikowych kotów na osiedlu mojej cioci) i tez było ok ale jedną (tą czwartą) oddałam mojej mamie i to nie dlatego że jej nie chciałam tylko żeby mamie było weselej. Żyje sobie teraz u mamy jak "hrabinia na włościach" i jej to pasuje bo u mnie była despotyczna i pozostałym dziewczętom nie pozwalała siedzieć obok mnie na kanapie - nie fuczała tylko patrzyła tym swoim wzrokiem spode łba i wszysko juz było jasne. Pozdrawiam cały Klub Miłośników Bulinków. :1luvu: :1luvu: :1luvu:


:ryk: :ryk: Piękne :ok: :ok: :kotek: :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2011 19:48 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

Elutka pisze:Jakby co zabrakło to ja się dorzucam na kastrację/sterylizację jeżeli nie była robiona albo na co innego jak zabraknie - cały czas moja oferta aktualna. No i jestem w Warszawie więc na miejscu - tylko jak, gdzie, komu przekazać? W razie czego podajcie jak to ma technicznie wyglądać (może niech ktoś mi wrzuci na PW jakiś kontakt do Pani Hani). Dobrze że DT w Warszawie bo jakby z DS było tragicznie to zawsze jestem jeszcze ja - z tym trzema babami które nie wiem co by na to powiedziały. Zresztą jakiś czas temu to miałam nawet cztery (ta czwarta uratowana z piwniczno-śmietnikowych kotów na osiedlu mojej cioci) i tez było ok ale jedną (tą czwartą) oddałam mojej mamie i to nie dlatego że jej nie chciałam tylko żeby mamie było weselej. Żyje sobie teraz u mamy jak "hrabinia na włościach" i jej to pasuje bo u mnie była despotyczna i pozostałym dziewczętom nie pozwalała siedzieć obok mnie na kanapie - nie fuczała tylko patrzyła tym swoim wzrokiem spode łba i wszysko juz było jasne. Pozdrawiam cały Klub Miłośników Bulinków. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

faaaaaajnie :1luvu: :1luvu:

torzyk7

 
Posty: 174
Od: Czw mar 10, 2011 21:53

Post » Wto kwi 12, 2011 20:50 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

No to jakby były ciachnięte to gitarka 8) to nie wiem co tam jeszcze zostało testy :?: Jak tylko będziecie gotowi, a może raczej Hania, to nr Zuzy z FB podam i Asi i Hani :) tyko dajcie znać dwa dni wcześniej na PW od planowanej przeprowadzki :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 12, 2011 23:12 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

Wieści od Hani
Jutro mamy wizyte u sławnego okulisty. I mam nadzieje że to ukierunkuje działania. Biały jest śmiały ale drugie prawie NIE wychodzi, a potrzebuje głaskania i ośmielenia.
Ale mają apetyty i są oki :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro kwi 13, 2011 12:07 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

cudne Bulinki
i jeszcze cudniejsze wiadomości :1luvu: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 14:06 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

Nieśmiały kot potrzebuje po prostu czasu. Pacek też przesiedział pierwszy tydzień pod moim łóżkiem. Jak go wołałam to przychodził do mnie, ale zaraz potem wracał do swojej "strefy bezpieczeństwa". Czas, czas, czas i wszystko będzie dobrze!
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." G.B.Shaw
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kituni

 
Posty: 422
Od: Sob lut 05, 2011 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 13, 2011 22:27 Re: 2 prawie niewidome odmrożone koty... schronTrzcianka!

Od Hani z dzisiaj
Cześć
Dzisiaj byłam u dr.Gancarza i to cudny człowiek, a do tego wziął jakieś grosze za zwierzęta schroniskowe.
Mamy leczenie kroplami na 3 tygodnie, a do tego koniecznie badania krwi i odrobaczanie; nie wiadomo czy Bulinka będzie widziała...bardzo niewiele widzi na dzisiaj.
Także robię pod koniec tygodnia innego weta i pełne badania i zobaczymy co dalej. Jak zaglądnęłam w papiery to myślałam że to pomyłka bo BULI ma 6 lat, a jest jak kruszynka 10 miesięczna. Musiały siedzieć w małych klatkach mają przykurcze mięśni...dużo pracy... ale Buli i Bulinka są bardzo piękne i przyjazne.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 80 gości