U mnie w bramie wisiały dziś ogłoszenia , że szukają zaginionego kota. Kot jest czarny , a na łapce i pyszczku ma rude maźnięcia . Gdyby taki trafił do schroniska to dajcie znać .
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"
Straszne jest to co piszesz, ale to niestety prawda ja nie mogłam zmrużyć wczoraj w nocy oka i pilnowałam Adolfa. A dla innych normalne jes doprowadzenie kota do takiego stanu i porzucenie go jak zbędnego przedmiotu.
dobra, zaraz! oprócz rozczulania się na kotką: przecież rok temu już funkcjonowały normalne umowy adopcyjne w schronie! Poza tym jak laseczka oddawała kotkę to musiała podać jakieś dane. Trzeba by je zweryfikować, zastrzec w schronisku i okolicznych azylach oraz podać dalej - może być na pw. Żeby gwiazda nie wzięła sobie następnego "kociaczka", którego doprowadzi do ruiny
Dobrze że koty są czipowame, to je zawsze w jakiś sposób chroni. Ludzie boją się konsekwencji i zamiast wyrzucić na dwór oddają do schroniska. Wiem że to żadne usprawiedliwienie, ale dla kota to ważne.
A najgorszy jest fakt jak strasznie skrzywdziła psychikę koteńki ,zabrała ze schroniska dała nadzieję po czym totalnie zaniedbała i odniosła z powrotem do schroniska ,ludzie powinni ponosić konsekwencje za takie zaniedbania,tak bardzo żal tej kotuni,ona ma nikle szanse w schronie...