Legnica ....

ostatnia fotka rozczulająca :1luvu:

Legnica pisze:Niestety Kubusiowe spanko zupełnie sie połamało.W kołku jakis inteligentny inaczej producent wmontował plastik w miejscu mocowania sruby.
Złamamło sie pod cieżka doopka Kuby,szkoda

Gdyby ktos posiadał niepotrzebny kołek do drapaka,krótki ale szeroki,to my z Kubą chetnie przygarniemy.

A jakie wymiary by Ci pasowały? Moje cholery połamały dwa drapaki, ale tylko te części płaskie z płyty, kołki mam, chetnie jeden oddam w gratisie do drapaczka

A Artemis bardzo tęskni

Od wyjazdu Weihawej wciąż spi,w dodatku w tak dziwnej pozycji.Nigdy wcześniej sie tak nie zachowywał.

Ten kołek złamany ma 9cm szerokosci i ok.30cm wysokosci.
Powinien być szeroki i w miarę krótki.

Weihaiwej pisze:

Świetne dzieciaki :!:

Szkoda mi Artiego ... może Kubuś go jakoś pocieszy, albo Kasia?

Ale piekne zdjecia! :1luvu:

Arti i Asmi to bracia? biedny Arti....

Ojej...powinnam wziąć oba... nie wiedziałam że oni tacy związani... jakby tęsknił dłużej niż dzień, to go zabiorę (jeśli pozwolisz). Cały problem w tym, że byłby siódmy na 40 m2, ale damy radę, jakby miał być smutny...

ragdollicja pisze:Arti i Asmi to bracia? biedny Arti....

Nie są braćmi, ale trafili niemal w tym samym czasie do Legnicy.
Arti był bardzo dziki i niedostępny na początku, ale teraz już się oswoił.
A mówiłam, żeby zabrać dwupak ... pewnie by się Arti do plecaczka Asmiego zmieścil

Któregoś dnia w końcu się rozkręci.Hary nie da mu zbyt długo leżeć tak bezczynnie.
A Hary ma brzydka wydzielinę z uszu,zastrzyki na świerzb okazały się nie skuteczne.Pozostaje Oridermyl i codzienne meczenie kocurka.
Forest wraca do wzmacniaczy,oczka pomału zachodzą trzecia powieką.Albo się i tym razem uda i przejdzie mu,albo znów stanie się śpiącym królewiczem.Już bardzo dawno nie zdarzyło mu się załatwić pod drzwiami,a to jeden z wielu objawów jego gorszego samopoczucia.Na razie nie jest źle,trafia do kuwety.
Ale kciuki,tym razem,potrzebne są Forestowi.

za Forescika

Dzisiaj Weihawej wiezie Asmiego do Krakowa,do Paluszek.
Szczęśliwej drogi!

Paluszek prosimy o relacje z powitania

Szerokiej drogi Wei!

Zdaje się że już do końca zimy będę wiedziała gdzie są koty.
Bardzo im się spodobało wygrzewanie przy kaloryferze,oczywiście Saszce nie.

Arti się trochę ożywił?
Nie wszystkie koty są ciepłolubne ... moja kocica śpi przytulona do kaloryfera, a kocur omija go szerokim łukiem.
Widać Sasza nie lubi się przegrzewać :mrgreen:

Tak,Artusiowi troszke przeszło.Teraz trzyma sie blisko Harego.
Saszka jest wierny swojej kochanej lodówce :lol:

Legnica ....

Kto przegląda forum