taizu pisze:Śliczne zdjęciaSówka wyglada jak prawdziwa sówka
Dziękuje.

Z ciekawości dokonałam przejscia przez rów na działke karmicielki. Byłam ciekawa dlaczego wszystkie koty od niej zamieszkały u mnie. Wczesniej miały wejscie do jej altanki przez okno. Teraz juz wiem. Wstawila nowa szybę.Nie maja tam żadnego schronienia.Nie wiem czy nie zagłodziła w ten sposób maluszka, którego raz przyprowadzila siostra Sowki. Ten maluszek zaginał. Albo przez psy albo...niewiem.
Tak czy inaczej. Kilka pustych styropianowych tacek po jedzeniu stoi pod ławka. Dawna chyba jej nie było. Zadnych sladów nie ma. Wiec teraz rozumiem.
To samo z karmicielka z Teczy.Tak walczyła ,abym nie zabierała kotek na sterylki. Tak bardzo ja obchodzily....teraz nie przyjeżdza do nich juz wcale. Codziennie czekaja i wypatruja czy juz nadchodze.Przyjeżdża jedynie Gospodarz raz na kilka dni. Ale On zostawia tylko kotom przy jego altance.