Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(16)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 03, 2010 20:25 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Brrr...Leo malutki to napewno ten tasiemiec bardziej dał mu się we znaki i stąd ta biegunka :roll: ...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 03, 2010 20:25 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Nie, chwyciłam przez papier i ciągnęłam i ciągnęłam...a Leoś wiał...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 03, 2010 20:26 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

seja pisze:Nie, chwyciłam przez papier i ciągnęłam i ciągnęłam...a Leoś wiał...



Seja, błagam.... słabo mi....

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Nie paź 03, 2010 20:26 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Marea pisze:Brrr...Leo malutki to napewno ten tasiemiec bardziej dał mu się we znaki i stąd ta biegunka :roll: ...


Teraz to już przesądzone...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 03, 2010 20:27 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Poker71 pisze:
seja pisze:Nie, chwyciłam przez papier i ciągnęłam i ciągnęłam...a Leoś wiał...



Seja, błagam.... słabo mi....


To będzie Ci jeszcze słabiej!
Jem zupkę pomidorową z takimi wąskimi długimi kluskami :ryk: MNIAM!!!

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 03, 2010 20:28 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Ważne że wylazł...jejkuś skąd tyle tego dziadostwa w takim malutkim ciałku :(
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 03, 2010 20:30 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Marea pisze:Ważne że wylazł...jejkuś skąd tyle tego dziadostwa w takim malutkim ciałku :(


WYLAZŁY!!
I to jeszcze nie koniec...

Nie mam zupełnie pojęcia co teraz...bo nie mam już żwiru tyle żeby wyrzucić ten...
Będę musiała chyba na zastrzyki z nimi pójść!
Z całą bandą... bo jak mam wyciągać takie kilometrówki z pozostałej 6tki...to ja nie chcę...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 03, 2010 20:46 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

seja pisze:
Poker71 pisze:
seja pisze:Nie, chwyciłam przez papier i ciągnęłam i ciągnęłam...a Leoś wiał...



Seja, błagam.... słabo mi....


To będzie Ci jeszcze słabiej!
Jem zupkę pomidorową z takimi wąskimi długimi kluskami :ryk: MNIAM!!!

Seja...? A jaką masz pewność, że te nitki na Twoim talerzu to kluski? :lol: Może są wąskie i długie, ale pomyliłaś z czymś takim, co musiałaś wyciągać i wyciągać i wyciągać z Leosia... :mrgreen: Sprawdź lepiej, czy Ci się te kluski nie rozczłonowują... :ryk: :ryk: :ryk:
Leżę już prawie pod stołem... :ryk: :ryk: :ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie paź 03, 2010 20:47 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Szejbal pisze:Seja...? A jaką masz pewność, że te nitki na Twoim talerzu to kluski? :lol: Może są wąskie i długie, ale pomyliłaś z czymś takim, co musiałaś wyciągać i wyciągać i wyciągać z Leosia... :mrgreen: Sprawdź lepiej, czy Ci się te kluski nie rozczłonowują... :ryk: :ryk: :ryk:
Leżę już prawie pod stołem... :ryk: :ryk: :ryk:



nie no normalnie się znęcają nade mną.... dziś do kosza poszła kolacja, ale makaronu to chyba rok nie ruszę


a żeby was baby jedne pokręciło, ja uwielbiam spagetti!!!

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Nie paź 03, 2010 20:52 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Poker71 pisze:
Szejbal pisze:Seja...? A jaką masz pewność, że te nitki na Twoim talerzu to kluski? :lol: Może są wąskie i długie, ale pomyliłaś z czymś takim, co musiałaś wyciągać i wyciągać i wyciągać z Leosia... :mrgreen: Sprawdź lepiej, czy Ci się te kluski nie rozczłonowują... :ryk: :ryk: :ryk:
Leżę już prawie pod stołem... :ryk: :ryk: :ryk:



nie no normalnie się znęcają nade mną.... dziś do kosza poszła kolacja, ale makaronu to chyba rok nie ruszę


a żeby was baby jedne pokręciło, ja uwielbiam spagetti!!!

:mrgreen: Poker...? A czy kiedykolwiek przyglądałaś się czy na pewno spagetti jesz? Bo wiesz: kotów "zatasiemczonych" jest dużo i producent takiego makaronu może troszkę zaoszczędzić, jak takie paskudztwa zaczynają wyłazić na wierzch... :wink: :mrgreen:
Wybaczcie, ale chyba dziś umiaru nie mam w sobie za grosz... :roll: :twisted:

EDIT: idę się leczyć na mózg... 8O
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie paź 03, 2010 21:10 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Szejbal nie wiem na czym jesteś :ryk: ale ja też chcę!!!!! :ryk: :ryk: :ryk:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 03, 2010 21:11 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Poker71 pisze:
Szejbal pisze:Seja...? A jaką masz pewność, że te nitki na Twoim talerzu to kluski? :lol: Może są wąskie i długie, ale pomyliłaś z czymś takim, co musiałaś wyciągać i wyciągać i wyciągać z Leosia... :mrgreen: Sprawdź lepiej, czy Ci się te kluski nie rozczłonowują... :ryk: :ryk: :ryk:
Leżę już prawie pod stołem... :ryk: :ryk: :ryk:



nie no normalnie się znęcają nade mną.... dziś do kosza poszła kolacja, ale makaronu to chyba rok nie ruszę


a żeby was baby jedne pokręciło, ja uwielbiam spagetti!!!


Szczuplejsza będziesz :D makaron w boczki idzie :D

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 03, 2010 21:17 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Na pocieszenie napiszę, że od 2 dni jem ryż... Ekhmm ->> http://www.odrobaczanie.pl/images/zagrozenia/czlony_maciczne_dipylidium_caninum.jpg
:ryk: Seja - jestem więc na ryżu - chcesz trochę? :twisted:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie paź 03, 2010 21:19 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Szejbal pisze:Na pocieszenie napiszę, że od 2 dni jem ryż... Ekhmm ->> http://www.odrobaczanie.pl/images/zagrozenia/czlony_maciczne_dipylidium_caninum.jpg
:ryk: Seja - jestem więc na ryżu - chcesz trochę? :twisted:


Viola Villas się tak odchudzała :D połknęła jajca tasiemca i szczuplała...
Masz jakąś "get to" wagę :ryk:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 03, 2010 21:25 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

seja pisze:Viola Villas się tak odchudzała :D połknęła jajca tasiemca i szczuplała...
Masz jakąś "get to" wagę :ryk:

Tylko że ja się nie odchudzam. A mam w sumie z czego :wink: Tu chodzi o "powera" :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 99 gości