Dostałam smsa od Ewy, ranka się zabliźniła Na razie kicia nie drapie i jest ok. Ewa w tej chwili jest poza granicami naszego kraju ale jak wróci to się odezwie.
Kicia Szara ma się bardzo dobrze. Następne dwa tygodnie spędzi u mnie, bo jej pani, Agnieszka, wyjeżdża. Będziemy podawać trzeci kurs interferonu. Pozdrawiam, Ewa
Kicia Szara już jest u mnie. Ranka na pyszczku zupełnie zagojona, jest tylko biała blizna bez sierści. Trochę się to przesusza więc smarujemy delikatnie maścią przeciwświądową. Ma piękną sierść, w pyszczku czysto i trochę przytyła. Właściwie jest troszkę za gruba. Nadal może godzinami siedzieć na kolanach i mruczeć. Wygląda na zadowolonego kota.
Dla wszystkich wielbicieli Szarej wstawiam nowe zdjęcia i info od Ewy. Tak na marginesie, po tych zdjęciach znów się zakochuję w Szarej..... i przekonuję się że dla takich widoków warto pomagać futrzakom
"Magdo, oto zdjęcia, ale sprzed ok miesiąca. Kolta na Agnieszce i na kanapie. U mnie Szara chciałaby zarządzić wszystkimi kotami. Duży, czarny generalnie schodzi z drogi wszystkim intruzom w domu. Chowa sie i śpi. Natomiast młoda Main coon'ka, Rysia nie ucieka, ma swoje miejsca do leżenia i jest bardzo zazdrosna o mego męża. A tu Szara zaczęła ją gonić i chciałaby zająć jej kąty, choć ma miejsce na najważniejszej kanapie, obok mnie. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie."
Zapraszam na bazarek na rzecz funduszu onkologicznego im. Kotki Mazurki, który sfinansował operację usunięcia guza u mojej Zosieńki. Bazarek mojego autorstwa (mój debiut).