Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Koszty leczenia Agatki niestety rosna :roll:

Do zapłacenia jest juz ponad 160 zł.
Wystawiłam więc bazarek i serdecznie zapraszam do odwiedzenia go i pomocy zebrania pieniązków na pokrycie długu za leczenie. viewtopic.php?f=20&t=114905&start=0

z góry przepraszam za OT :oops:

czy któraś z Was zna jakis skuteczny lek na gronkowca w oczkach? moja tymczasowa Kluseczka na to cierpi, próbowałam juz tyle leków ale to oczko dalej chore, kiedys wyczytałam w necie, że podobno sa krople Angel Eyes ale czy naprawdę są skuteczne i gdzie je dostać?
za Mini malutką

[']

A posiew i antybiogram robiliście?

U mnie gronkowca odpornego na różne strategie przepędziła dopiero autoszczepionka.

Tyle że to był ludzki, nie koci przypadek...

Myszka.xww pisze:A posiew i antybiogram robiliście?

tak

mar9 pisze:
Myszka.xww pisze:A posiew i antybiogram robiliście?

tak

I co dokładnie wyszło? Antybiotyki wszystkie już macie przetestowane? Kombinacje 2-3 też?

Myszka.xww pisze:
mar9 pisze:
Myszka.xww pisze:A posiew i antybiogram robiliście?

tak

I co dokładnie wyszło? Antybiotyki wszystkie już macie przetestowane? Kombinacje 2-3 też?

poproszę o wydruk z kartoteki bo tak z głowy to ciężko będzie :oops:

mar9 pisze:
Myszka.xww pisze: I co dokładnie wyszło? Antybiotyki wszystkie już macie przetestowane? Kombinacje 2-3 też?

poproszę o wydruk z kartoteki bo tak z głowy to ciężko będzie

Aha, jeszcze jedno - leczenie gronkowca to najczęściej trwa długo. Kilka tygodni najmniej. Jak się kończy za wcześnie, to się uodparnia franca. Jak za małe dawki, to też.

I ważna uwaga - leków Ci nie podpowiem, kuracji nie podam, nie zweryfikuję, czy leki były właściwie podane ani czy stosowana kuracja była tą najwłaściwszą. Mogę podpowiedzieć, o czym rozmawiać z wetem.

Myszka.xww pisze:
mar9 pisze:
Myszka.xww pisze: I co dokładnie wyszło? Antybiotyki wszystkie już macie przetestowane? Kombinacje 2-3 też?

poproszę o wydruk z kartoteki bo tak z głowy to ciężko będzie

Aha, jeszcze jedno - leczenie gronkowca to najczęściej trwa długo. Kilka tygodni najmniej. Jak się kończy za wcześnie, to się uodparnia franca. Jak za małe dawki, to też.

I ważna uwaga - leków Ci nie podpowiem, kuracji nie podam, nie zweryfikuję, czy leki były właściwie podane ani czy stosowana kuracja była tą najwłaściwszą. Mogę podpowiedzieć, o czym rozmawiać z wetem.

ok, dzięki, przy najbliższej wizycie u weta poproszę o ten wydruk a potem wrócimy do tematu, ale może na pw, coby nie zaśmiecać wątku :oops:

Iweta pisze:Koszty leczenia Agatki niestety rosna Do zapłacenia jest juz ponad 160 zł.
Wystawiłam więc bazarek i serdecznie zapraszam do odwiedzenia go i pomocy zebrania pieniązków na pokrycie długu za leczenie. viewtopic.php?f=20&t=114905&start=0

, Iwonka, bardzo Ci dziękuję za zainteresowanie sprawą, leczeniem, pielęgnowaniem kotki itp, itd...i za ten wspaniały bazarek:):) i w ogóle, za to, co do tej pory zrobiłaś..., brak mi słów odpowiednio wyrażających zachwyt, tak wspaniałe masz pomysły, skąd, czerpiesz energię?, skąd u Ciebie tyle siły???chcę również pomóc i muszę się dorzucić:):)

mar9 pisze:ok, dzięki, przy najbliższej wizycie u weta poproszę o ten wydruk a potem wrócimy do tematu, ale może na pw, coby nie zaśmiecać wątku

jasne, też przepraszam za OT. :wink:

Iweta napisała na wątku uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 ,

Własnie wróciłam od weta, wczoraj też niestety byłam, malutka ma od wczoraj gorączke i straciła apetyt Myslałam, że może ona spokojnie dojdzie do siebie, miała od poczatku dobry apetyt i była wesolutka, tylko to oczko.....

Nie wiem czy jakieś cholerstwo złapane w tym pożalsieboże DT nie zaczeło teraz wychodzić. W końcu wczesniej umarła Milka, Tadziu i Miniusia

Mam nadzieję , ze szybko jej przejdzie i juz wszystko bedzie dobrze

Zapraszam na mój bazarek, gdzie zbieram pieniądze na leczenie Agaci i pokrycie długu za leczenie Mini viewtopic.php?f=20&t=114905&start=0

:( nie, tylko nie to, może dopiero teraz chwyciło ją to, co zżerało pozostałe maluchy w tym tzw.DT, oby nie :!:

, nie chcę żeby Agatce coś się stało, teraz kiedy jest w dobrych rękach i może być już tylko lepiej...Agatka musi wyzdrowieć, nie ma innego wyjścia :oops: