Bruno już w nowym domu. Trzymamy za Niego kciuki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 27, 2010 9:33 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Na wszelki wypadek wcale się nie cieszę :?

Kciuki ogromne :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 9:39 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Ja na razie się denerwuję - zawsze tak jest?
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Śro paź 27, 2010 9:42 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Bast pisze:Ja na razie się denerwuję - zawsze tak jest?


Bym się dziwiła, gdybyś się nie denrwowała. Że taka szansa - sprawdzony, forumowy domek!
Niech się uda :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 9:47 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Chyba zacznę paznokcie obgryzać - 17 lat tego nie robiłam 8O i brzuch mnie boli.
Ja to się strasznie wszystkim emocjonuję :oops: :roll:

Jedziemy dziś do weta, żeby Bruna trochę farmakologicznie zabezpieczyć przed spadkiem odporności przy zmianie. I tak już mu się wizyta należy, więc to dobry moment.
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Śro paź 27, 2010 10:17 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Klatka o ile wiem nie jest teraz nigdzie potrzebna ale jako że nie jest moja to zapytam Nordstjerne o zgodę. Myślę, że nie będzie problemu. Też mi się wydaje że na początek klatka byłaby dobrym rozwiązaniem aby zminimalizować jego stres. Można też zostawić mu na jakiś czas elementy jej umeblowania. U Nordstjerny jest kotka, która chyba przez dwa lata korzystała z tej klatki. Traktowała ją jak swoją rezydencję. Początkowo była to dzika dzicz a jak byłam u nich w niedzielę to mi chciała wejść na kolana :D .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 10:45 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Ojej, ale fajne wieści :D
Super by było, gdyby się udało!! :D
Trzymam kciuki cały czas!! :ok: :ok: :ok:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka


Post » Śro paź 27, 2010 12:33 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

to znaczy, ze nie tylko ja mam ściśnięty żołądek z nerwów :? tak samo jak Bast potwornie się boję, ale kurczowo trzymam sie myśli, ŻE MUSI BYĆ WSZYSTKO OK.
i w zasadzie to już nie mogę się doczekać.
ObrazekObrazek

galos3max

 
Posty: 750
Od: Sob lip 31, 2010 9:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 12:48 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

galos3max pisze:to znaczy, ze nie tylko ja mam ściśnięty żołądek z nerwów :? tak samo jak Bast potwornie się boję, ale kurczowo trzymam sie myśli, ŻE MUSI BYĆ WSZYSTKO OK.
i w zasadzie to już nie mogę się doczekać.

Doskonale Cię rozumiem, bo jak prawie 2 lata temu adoptowałam do Nordstjerny moje cudne Gagulątko, przez 2 tyg. nie mogłam spać, jeść i od zmysłów odchodziłam :roll: . Obawiałam się strasznie jak przeżyje ten fakt moja nieufna rezydentka adoptowana ze schronu, bałam się o maleństwo, czy nas zaakceptuje, no i o siebie, czy podołam temu wyzwaniu...
Nie było łatwo na początku, ale jakież to teraz szczęście widzieć 2 cudne i szczęśliwe kocie łebki śpiące koło siebie :1luvu: .

Będzie dobrze!! :D MUSI!! :D
Kciuki i pazurki nieustanne!! :1luvu:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Śro paź 27, 2010 13:13 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Ja się tak cieszę na myśl o Brunku mogącym przytulić się do innych kotów, że aż się boję coś napisać, żeby nie zapeszyć.

mam nadzieję, że nie zapeszyłem tym wyznaniem...

Stasheck

 
Posty: 98
Od: Śro cze 28, 2006 21:58

Post » Śro paź 27, 2010 14:45 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Stasheck pisze:Ja się tak cieszę na myśl o Brunku mogącym przytulić się do innych kotów, że aż się boję coś napisać, żeby nie zapeszyć.

mam nadzieję, że nie zapeszyłem tym wyznaniem...


ja też mam taką nadzieję :wink: oby tylko wszystkie kotki się dogadały :ok:
ObrazekObrazek

galos3max

 
Posty: 750
Od: Sob lip 31, 2010 9:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 14:52 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Rany widzę, że wy to tak na serio :D . Trzymam kciuki na maksa.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 16:35 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Sylwka pisze:Rany widzę, że wy to tak na serio :D . Trzymam kciuki na maksa.


przecież z kotami nie może być na żarty :D
ObrazekObrazek

galos3max

 
Posty: 750
Od: Sob lip 31, 2010 9:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 27, 2010 18:00 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Co za wiadomości! Nawet się nie odzywam, wpiszę tak: Obrazek :wink:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Śro paź 27, 2010 18:10 Re: Bruno rozpaczliwie potrzebuje DT - bity przez rezydenta!s.15

Przycupnę i potrzymam magiczne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 182 gości