Sorki
Troszkę się rozłożyłam - katar, kaszel, temperatura... I do tego mnóstwo zajęć, które nie chcą poczekać
Bubuś to kochane stworzenie
Najchętniej z kolan by nie schodził

Śpi w łóżku i ciągle miaukoli o jedzenie. Niezły z niego żarłok

Niestety próbuje też pożreć kwiatki, a to już fajne nie jest

Trochę mam wyrzuty sumienia, bo jak się na niego o te kwiatki krzyczy - to się bidulek chowa do wiklinowego transporterka... Długo tam jednak nie wytrzymuje, bo mu brakuje mizianek. To fantastyczny kot

Taki misio-przytulak
Jedyne, co mnie martwi, to to, że chyba troszkę pokichuje
Jeśli mu nie przejdzie - w czwartek pojedziemy do Ań
