Białowąsa Pipi-żegnaj koteczko krakowianko :( [*]

Agulas74 pisze:Jasdor bardzo dobrze rozumiem jak tęsknisz...

Ale bałam się o tę koteczkę i cieszę się, że ma szansę.

Skoro Pipi szuka domku, to może dałoby się zrobić nowy, uaktualniony banerek? Chętnie wstawię...

Może to zdjęcie z wątku, które Wania robiła się nada, bo ja już zdjęć nie mam, a ono jest śliczne

PROSIMY O NOWY BANEREK - uaktualniony

super wieści o Pipi :kotek:

cieszę się, że juz jest bezpieczna

i dalsze kciuki o dobry, mądry domek :ok:

Bardzo dobry i bardzo mądry, co najmniej tak mądry, jak kot :ok:

Czy Pipi jest typem mizankowego kota, znaczy lubi być na rękach, tulić się i wogole wszystko mozna z nią zrobić ?

Pipi to typowy miziak transportowo - samochodowy. Pod blokiem i w samochodzie musiałam ją brać na ręce i przytulać i głaskać, mogła tak siedzieć godzinami. W samochodzie sama właziła mi na kolana. Nie wiem jak teraz, ale z tego co pisze Wania bardzo lubi kanapę i głaskanie. Ona by mogła sie głaskać do końca życia !

jasdor pisze:Pipi to typowy miziak transportowo - samochodowy. Pod blokiem i w samochodzie musiałam ją brać na ręce i przytulać i głaskać, mogła tak siedzieć godzinami. W samochodzie sama właziła mi na kolana. Nie wiem jak teraz, ale z tego co pisze Wania bardzo lubi kanapę i głaskanie. Ona by mogła sie głaskać do końca życia !

moja Tosia się dzisiaj nie sprzedała więc jeśli Pipi przyjedzie do krakowa i jest jak piszecie miziankowa, to będzie mieć wieczorek zapoznawczy :ok:

Napisz coś bliżej, bo ja dziś nie kumata jestem :oops:

kochana kicia...

Moja Tosia pobiła dzisiaj swoją przyszłą Pania więc raczej będzie decyzja na nie. Pani bardzo fajna i miła. dopiero 2 lata po śmierci kota pozbierala się na tyle, że chce wziąć nowego. Świetny domek, wspaniała pani. kot będzie do konca zycia na Royalu i surowym mięsku ;-)

Moze Pipi wypadnie lepiej niz Tośka :twisted:

To ja ochłonę , a potem coś powiem

Ochłoń Jasdor, ochłoń.
Potrzebujesz tego!

Powiem tylko, że : dobro powraca !!!!!

Powiem jeszcze , że kocham Akimę :love:

i że ma następne 2 % podatku (czy to korupcja?)

Pipinka zaczęła pokazywać charakter, skoro się już przekonała, że jedzonka jej nie brakuje, to troszeczkę grymasi i muszę proponować kolejne dania. Koteczka wie już także, że nie jestem groźna, więc troszeczkę buntuje się przy czyszczeniu uszek, tzn. cichutko burczy, ale bardzo łatwo ją udobruchać całusami i głaskami. I ładnie reaguje na swoje imię

Szczęście jest blisko :ok:

Białowąsa Pipi-żegnaj koteczko krakowianko :( [*]

Kto przegląda forum