Szarotka - polipy w uszach, gluchota i obj. neurolog. Pomoz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 25, 2010 21:28 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Kto pokocha koteczke sliczna :1luvu:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 25, 2010 22:58 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

W górę po domek!
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 26, 2010 8:49 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

..........
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pt mar 26, 2010 9:25 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Poproszę nr konta na pv.

8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt mar 26, 2010 10:59 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Pt mar 26, 2010 10:59 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Dla koteczki :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt mar 26, 2010 15:56 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

_bubu_ pisze:pomóżcie ogłaszać , proszę . http://www.allegro.pl/item971986901_sza ... azona.html

Ważne!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt mar 26, 2010 21:47 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Hop!
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob mar 27, 2010 10:07 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Hop! Po domek :!: :!: :!:
Poproszę o numer konta
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 28, 2010 12:46 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Szarotka nadal płochliwa ale już nie taka przerażona. Przy głaskaniu mruczy i nieśmiało się przymila. W klatce bawi się zabawkami . Do obcych osób nadal z dużym dystansem ale do opiekunki w lecznicy kiedy sprząta klatkę, sama podchodzi i zaczepia :)

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Nie mar 28, 2010 13:10 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

_bubu_ pisze:Szarotka nadal płochliwa ale już nie taka przerażona. Przy głaskaniu mruczy i nieśmiało się przymila. W klatce bawi się zabawkami . Do obcych osób nadal z dużym dystansem ale do opiekunki w lecznicy kiedy sprząta klatkę, sama podchodzi i zaczepia :)

To spore postępy ;) Teraz czas na DT :ok:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie mar 28, 2010 18:14 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

:kotek:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 28, 2010 18:21 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Za domek dla Szarotki :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon mar 29, 2010 8:50 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

Gem pisze:
_bubu_ pisze:Szarotka nadal płochliwa ale już nie taka przerażona. Przy głaskaniu mruczy i nieśmiało się przymila. W klatce bawi się zabawkami . Do obcych osób nadal z dużym dystansem ale do opiekunki w lecznicy kiedy sprząta klatkę, sama podchodzi i zaczepia :)

To spore postępy ;) Teraz czas na DT :ok:


[ikonka bijąca brawo]
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon mar 29, 2010 22:48 Re: Szarotka. Przerazona burasia. W lecznicy-duzy dlug. Brak dt

biedactwo, jak tu wchodzę, to zawsze krwawi mi serce, nikt nie ulituje się nad biedną koteńką... :ok:

persymona

 
Posty: 205
Od: Wto sty 05, 2010 23:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 126 gości