kropkaXL pisze:Nadal cisza w sprawie domków dla braciszków!
Wreszcie MUSI coś, drgnąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sama wiesz Kasieńko, jak długo to czasem trwa... Ale na pewno ktoś się w braciszkach zakocha i pomoże Ci odmienić ich los na zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Burasie juz skończyły antybiotyk,teraz dostawać beda już tylko sama echinaceę w smietance.Mam nadzieję,że nawrotu nie bedzie-są piekne,tłusciutkie,mrucza na cały regulator i proszą o dom,o serce,o rece do miziania!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
Kasieńko-pragne tego bardzo,bo słodziaki z nich wielkie,a takie dzikuski były-nie mozna było do nich podejść ,co robi jednak zaufanie do człowieka,który wyciąga rękę tylko po to by pogłaskac i dac jeść!-nie krzywdzi,nie krzyczy! Same zaufały i teraz czekają na swoich Dużych!!!
Ewcia-potrzebne te kciuki-oj potrzebne!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
Nic sie u nas nie dzieje,to i na wątek mało kto zagląda,zdjęć tez nie ma jak lepszych zrobić Ale podrzuce was kochane miziaczki-bo co mi pozostało?-podrzucac i czekać....chyba na cud!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"