Szylkretowa Laura - i pojechała do Chorzowa... :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 06, 2010 7:21 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

dzielna Laura :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lut 06, 2010 8:12 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Jaskółka pisze:może i jest tam trochę zła, ale ja widzę głównie strach (a złość to reakcja obronna), no i smutek w tych oczach
trzymaj się koteńko, to wszystko dla Twojego dobra
a czy problemy zdrowotne Laury są przejściowe i do wyleczenia? (nie znam się)


Wątroba jest organem, który potrafi się regenerować, a lek, który Laura dostaje podobno jest w stanie zdziałać wiele dobrego. I na to liczymy :ok:
Co do psychiki ... Laura się boi i jest bardzo "wycofana"... Ale mnie to nie dziwi...
Przez ostatnie 4 miesiące nie spotkało ją nic dobrego... :(
Ktoś wyrzucił ją z domu i przywiązał w puszorku na klatce schodowej...
Stamtąd zabrała ją do swojego domu pewna pani, ale po 3-ch dniach stwierdziła, że jednak zawiezie koteczkę do schroniska...
A w schronisku... Laura spędziła 3 miesiące, w czasie których coraz bardziej chorowała, coraz mocniej wątpiła w ludzi, coraz bardziej traciła nadzieję na lepsze życie...
Bardzo schudła i zobojętniała na to, co ją otacza...
To, co dzieje się wokół niej teraz - Laura też pewnie odbiera jako coś złego... W końcu ciągle ją kłujemy, wciskamy do pyszczka jakieś paskudztwa, grzebiemy w bolącym uszku i nie dajemy spokoju...
Ale jak już się wyleczymy - Laurka zrozumie, że chcieliśmy jej pomóc i stanie się miłą, piękną koteczką, chętną do zabaw i uwielbiającą drapanie pod bródką ( już teraz to lubi) :wink: :D
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23793
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 06, 2010 9:25 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Taką mam nadzieję:)
Myślałaś o Feliwayu?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob lut 06, 2010 11:52 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Duszek686 pisze:Wątroba jest organem, który potrafi się regenerować, a lek, który Laura dostaje podobno jest w stanie zdziałać wiele dobrego. I na to liczymy :ok:
Co do psychiki ... Laura się boi i jest bardzo "wycofana"... Ale mnie to nie dziwi...
Przez ostatnie 4 miesiące nie spotkało ją nic dobrego... :(
Ktoś wyrzucił ją z domu i przywiązał w puszorku na klatce schodowej...
Stamtąd zabrała ją do swojego domu pewna pani, ale po 3-ch dniach stwierdziła, że jednak zawiezie koteczkę do schroniska...
A w schronisku... Laura spędziła 3 miesiące, w czasie których coraz bardziej chorowała, coraz mocniej wątpiła w ludzi, coraz bardziej traciła nadzieję na lepsze życie...
Bardzo schudła i zobojętniała na to, co ją otacza...
To, co dzieje się wokół niej teraz - Laura też pewnie odbiera jako coś złego... W końcu ciągle ją kłujemy, wciskamy do pyszczka jakieś paskudztwa, grzebiemy w bolącym uszku i nie dajemy spokoju...
Ale jak już się wyleczymy - Laurka zrozumie, że chcieliśmy jej pomóc i stanie się miłą, piękną koteczką, chętną do zabaw i uwielbiającą drapanie pod bródką ( już teraz to lubi) :wink: :D


i ja za to :ok: :ok: :ok: !!!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 06, 2010 11:55 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Anetko, a może krople Bacha
u Aslana bardzo pięknie się sprawdziły
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 06, 2010 14:17 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

jestem za.
Krople Bacha działają szybciej, z tego co czytałam na wątkach.

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lut 06, 2010 15:03 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Krople Bacha w przypadku kota niechętnego do kontaktu i średnio jedzącego to chyba nie najlepszy pomysł:(
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lut 07, 2010 15:37 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Laurko, cały czas do Ciebie zaglądamy i trzymamy mocno kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 07, 2010 23:39 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

jeśli kot depresyjny....
Faliway albo krople Bacha - podpytaj pls CC, Anetko.

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon lut 08, 2010 8:45 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

za Laurkę :ok: :ok: :ok: z rana!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 08, 2010 9:07 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Duszek686 pisze:Obrazek

Pięęękny złośnik :1luvu:

Mocne kciuki za wyleczenie, za spokój i wiarę w człowieka :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon lut 08, 2010 9:34 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

jak tam nasza pięknota się miewa po weekendzie?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 08, 2010 11:35 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

piekna Laurka :1luvu: :1luvu: niech ten pysiek szybko sie zaokragli i nabierze usmiechniętego wyrazu twarzy :ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lut 08, 2010 13:53 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

magicmada pisze:Krople Bacha w przypadku kota niechętnego do kontaktu i średnio jedzącego to chyba nie najlepszy pomysł:(


dlaczego? Kicia jest silnie zestresowana, co też jest przyczyną niechęci do kontaktu
krople Bach przywracają równowagę emocjonalną, tutaj mozna przeczytać więcej
http://www.czarny-kot.pl/index.php?opti ... &Itemid=39
najlepiej zresztą zapytać fachowca, czyli forumową ryśkę :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 08, 2010 14:02 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Chodzi mi o to, że Laura nie pozwala sobie podawać leków za bardzo i Duszkowa Mama może sobie nie poradzić z podawaniem regularnym kropli.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 77 gości