EKSMITKI Z WILCZAKA-szukamy DS,cz.II - PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

Tosia już się obudziła i próbuje chodzić. Z wiadomym skutkiem... Naprawdę bidula z niej teraz.

Ona ma kołnierz/wdzianko, tak? (żeby tam sobie nie rozdziabała ranki)

No właśnie nie ma. Ma srebro. To jest małe cięcie, może damy radę bez wdzianka. Z ranką na szyi już dawno sobie poradziła i teraz tylko musi jej futro odrosnąć. Kluczem było odstawienie Bozity i zaprzestanie "majsterkowania" przy tej ranie. A też jak któreś z nas widziało, że Tosia się drapie, to staraliśmy się jej przeszkadzać. I udało się.

Ups, poszedł bełcik :mrgreen:

A, zapomniałam, ze ona ma boczny szew. :oops:

Ola niemozliwe ze boczny, wszystkie sterylki mialam na brzuszku.
i teraz pewnie tak samo.
Tyle ze ranka jest tak malutka ze u mnie wszystkie kotki obeszly sie bez kaftana.

To może coś pomyliłam, albo nie słuchałam zbyt intensywnie. :wink:

Etka pisze:koszt naszych badan i sterylki dla Tosi to 140 zl ale prosze sie nie sugerowac bo to cena dla mnie.

Tosia po zabiegu, niestety tym razem mocznik ponizej normy, krea znow w normie, doktor sie dziwi czemu tak, ja zreszta tez. Dziwny ten kot ta Tosia

No i najwazniesze.
TOSIA MA DOMEK

przeprowadza sie za tydzien po zdjeciu szwow.
Domek super prozwierzecy i bardzo cieply, nic a nic Tosi nie bedzie tam brakowac
Olga, dzieki za ten domek, mialas nosa kobieto
Tosia bedzie miala do towarzystwa kota Sylwestra i dwa pieski Montiego i Gacka

Aga dzieki ze pojechalas ze mna
i przepraszam...wiesz za co

domek super. Potwierdzam. Jowi nie przepraszaj przeciez to nie Ty przywalilas w samochod z tylu :mrgreen:

Spoko nic sie nie stalo:) zmarzly mi tylko rece jak pisalam oswiadczenie :mrgreen:

Ciesze sie z domku dla Tosi:)

Było "titit bum"?

zabers pisze:Było "titit bum"?

no

A Ty jeszcze tu? Miałaś się lansować. :mrgreen:

zabers pisze:A Ty jeszcze tu? Miałaś się lansować.

Jestem prawie blyskawicznie wylansowana ,tylko Galla zabrala mi suszarke i musze czekac w kolejce :lol:

Bede opijac nowy dom Tosi:)))

Opijanie kota :mrgreen:

A jeśli o tą konkretną kotkę chodzi, to siedzi zamknięta w transporterze ustawionym obok kaloryfera. Nic, weszła w ten krytyczny etap, kiedy chodzenie jakoś jej się udawało, ale skakanie już nie. Zrobiła już siura (oczywiście nie w kuwecie, tylko losowo wybranym miejscu, na szczęście było to linoleum), więc jakoś do rana musi wytrzymać.

Rano będzie woda i Gourmet. Może woda wcześniej, zobaczymy. Co jakiś czas siadam obok i rozmawiam z nią sobie, żeby poczuła się pewniej

Czy odpowie mi słowem "akcelerator"? Kto wie... :ryk:

Paweł Pe pisze:... Czy odpowie mi słowem "akcelerator"? Kto wie...

Jeśli odpowie - zacznę się dobijać o prawa autorskie. :ryk:

zabers pisze:
Paweł Pe pisze:... Czy odpowie mi słowem "akcelerator"? Kto wie...

Jeśli odpowie - zacznę się dobijać o prawa autorskie.

Powinnaś to opatentować wreszcie :mrgreen:

Co racja, to racja. :mrgreen:

EKSMITKI Z WILCZAKA-szukamy DS,cz.II - PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

Kto przegląda forum