Nie mogłam się oprzeć,musiałam napisać jakie postępy dziewczęta zrobiły

Generalnie gonią się,trącają łapkami,ale dzisiaj kiedy Mimisia postanowiła po raz pierwszy wejść na łóżko i spokojnie tam zasnęła,Milka wskoczyła do niej,podeszła ostrożnie(jak nie ona) i polizała czarnulkę

Normalnie nie wierzyłam własnym oczom. Teraz śpią obok siebie bez problemów,pełen rozejm.
Wszystko w domu jest świętem teraz:) Pierwszy skok na łóżko,pierwsze polowanie na sztuczną myszkę(tak jest,nawet Mimi-wcielenie spokoju od czasu do czasu jest łowcą)pierwsze głośne mruczenie,pierwsza zarwana firanka
cudnie jest
