Rozmawiałam wczoraj z domkiem Helenki.
Mam nadzieję, że domek sam tu napisze, bo nie chcę czegoś przekręcić.. ale..
generalnie to jest całkiem ok, oprócz tego, że w sobotę Helcia będzie miała usuwany kamień z paszczy bo jej chyba troszkę jedzie..
no i dwa... jakis czas temu zaczeło się znowu sikanie...
i to sikanie jest dziwne, bo.. Jak drzwi od sypialni są zamknięte, to Helcia w całej reszcie mieszkania wie gdzie jest kuwetka i do niej trafia..
jak drzwi są otwarte i Helcia jest w sypialni to leje na łóżko
Duża Helci mówiła, że Helcia potrafi w nocy wstać i nasikać na łóżko..
Poradziłam, żeby w sobotę przy okazji czyszczenia ząbków zbadać jej mocz.. i wstawić kuwetę do sypialni..
ale coś mi się wydaje, że to chyba nie są problemy na tle zdrowotnym tylko na tle psychicznym..
tylko o co tej Helci chodzi
BArdzo proszę o rady, bo zasikane łóżko to jest jednak duży problem...
i ten problem
musimy rozwiązać.. !!!
Jeżeli badania wyjdą ok i potwierdzi się, że to nie problem zdrowotny , to myślałam również o pomocy behawiorystki..
Rafał mówił mi wczoraj o takiej jednej polecanej
Ktoś korzystał może z usług behawiorystów ?