Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kocia dusza pisze:O to masz fajnie! Numer z firanką to mi Cziks pierwszy raz zrobił kilka dni temu, ale to przeze mnie, bo pazurów nie ścięłam. Myślałam, że tylko mój kot gada do much
Tu Szkop w wersji "Szkop"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be9 ... b8c26.html
Tutaj wersja "Atak klonów"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/798 ... f976f.html
A tu po goleniu - wzięłam go w takich kłakach, że się nie dało inaczej - do tego szczerze mówiąc jakoś nie umiem czesać persa i znów będę go przycinać.. Może to zbrodnia, ale takiego futra nie wybierałam, a chyba lepsza krótsza sierść, niż kołtuny.. Ale jak jeszcze Ipek jest puchaty, to w końcu jakąś porządną szczotkę muszę kupić - mam metalowy grzebień, ale do skóry nie dochodzi..
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09a ... 39b6c.html

Numerów z firanka akurat nie było bo firanek nie mam

Za to mam kilka bluzek podartych i podrapaną głowę bo moja jak gania za muchą to "po trupach" i nie interesuje jej ze to moja głowa - byleby znaleźć jak najwyższy punkt który pozwoli dosięgnąć do lampy - gdzie aktualnie jest mucha :twisted:

O matko! Ale akrobatka ;-)

Doszedł przelew od ewan :1luvu:

Jesteśmy 190 żł na plus - za to kupię na spróbowanie karmę 0,4 Hill's za 20 zł, jak będę u weta + leki - zobaczymi, czy Cystaid czy odpowiednik - wet musi mi wszystko wyjaśnić.

Kocia duszko widzisz jak dużo dobrych ludzi Cie wspiera

A tak się zamartwiałaś :roll:

Forumowe Ludzie to dobre Ludzie, nie dadzą koteckowi zginąć czy głodować

Kto odbierze kotka w Gdańsku?

Dziudziu ja odbiorę, tylko będę potrzebowała adresu. Jutro zadzwonię do Twojego tż. Będę potrzebować uprzedzenia ok. 1 - 1,5 h wcześniej (zależnie od tego, skąd mam kota odebrać).

To juz mowie Gdańsk centrum i jeszcze taki myk: mieszkam na 7 piętrze a winda jest w remoncie, więc jej nie ma

Ale możesz przyjechac wczesniej i u mnie posiedzisz. A jak Tż podjedzie pod blok to zejdziesz po kota. Zeby go nie dzwigać z tego 7 piętra :lol:

Taki mam fajny pomysł.

O jak miło :-)

poznam Twoje urocze kociaki :-)

i odetchnę po wspinaczce :ryk:

To zapraszam

na pw dokladny adres

cieszę się, że kaska już dotarła i zaczynasz na +! Jutro ważny dzień, będziemy z niecierpliwością czekały na pierwsze relacje! Nie zapominaj o nas w tej "kociej euforii" i zaraz pisz co i jak.

No jasne Ewuniu

Teraz muszę przygotować dla niego pokój - zdjąć rośliny z parapetu i stołu - założę się, że inaczej wszystko by poprzewracał, a to roślinki z aukcji. ;-)

o widzę Kochana, że zaczął się już "kociokwik" pewnie podśpiewujesz pod noskiem i chodzisz tanecznym krokiem! Będzie jutro radości co niemiara! I kolacyjkę wykwintną dla męża trzeba przygotować hihi. Buziaki

hehe żebyś wiedziała.. a kolacyjka przy świetle księżyca będzie dziś ;-)

to może zapakować Ci od razu jeszcze ze 2-3 koty? będzie jeszcze więcej radości :twisted:

Jako iż wątek taki odwiedzany - może skuszę kogoś do wzięcia przykładu z Kociej Duszy i zaopiekowania się jednym z dwóch kocurków, które miały być otrute. Udało się je na czas umieścić w Boliłapce, ale nie mogą tam długo siedzieć - po pierwsze kosztują, po drugie zajmują klatki potrzebne dla kotek po sterylkach, po trzecie - źle się w tych klatkach czują.

Półroczne, kastrowane, zdrowe, trochę przestraszone, ale spokojnie do brania w ręce. Takie:

Tu jest ich wątek: viewtopic.php?f=1&t=100908

I jeszcze jest Piwko, czarna niespełna roczna sterylizowana koteczka uwielbiająca ludzi, za to nieznosząca innych kotów.

Komu? :twisted:

Jakie śliczne! Może ktoś przygarnie? Na pewno dadzą dużo radości :ok:

jopop nie mogę przeginać ;-)

zobaczymy, co powie na tego jednego na razie ;-)

Bardzo chory Puchatek prosi o wsparcie na leczenie! Pomóż!

Kto przegląda forum