
aczkolwiek gdyby zaszla potrzeba to bym to zrobila hihi
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga9955 pisze:Uważam że trzeba sie spotkac. Przedstawiciele Fundacji i osoby, ktore pomagaly czynnie i mniej wiecej znaja stan kotów.
Powinnysmy sie spotkac i cos ustalic. Sprobowac choc zadzialac. Mysle i uwazam ze nie mozna zostawic tej sprawy bez interwencji. Mysle ze wspolnymi silami mozna cos zdzialac i zapobiec nastepnej tragedii.
Bez tego za pare miesiecy, moze dwa moze trzy staniemy znowu przed murem bez wyjscia.
To moja propozycja na dzis.
Dalsza pomoc wyciagnietym kotom ktore sa w DT i zalatwienie, a przynajmniej proba zalatwienia sprawy tego babska.
honda11 pisze:aga9955 pisze:Uważam że trzeba sie spotkac. Przedstawiciele Fundacji i osoby, ktore pomagaly czynnie i mniej wiecej znaja stan kotów.
zabers pisze:honda11 pisze:aga9955 pisze:Uważam że trzeba sie spotkac. Przedstawiciele Fundacji i osoby, ktore pomagaly czynnie i mniej wiecej znaja stan kotów.
To kiedy?
Paweł Pe pisze:Jak zawsze, wolałbym nie mieć takiego obowiązku dlatego, że tym kotom należy się dobre życie i zdrowie, ale wróciłem właśnie z kontroli z Olafem (chodzi o jego ropiejące ostatnio oko) i mam przy tej okazji wyniki badań krwi. Dziewczyny z lecznicy były tak dobre, że je zrobiły. Okazuje się, że to był dobry krok. Olaf ma jeszcze bardziej podwyższony mocznik - 130 mg/dl
Brawa dla Etki i Wojtka![]()
aga9955 pisze:A jaka jest kreatynina. Mocznik mozna wyplukac. Wskaznik kreatyniny mowi o stopniu uszkodzenia nerek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 574 gości