Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 15, 2009 11:09

Ja też dopytuję?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob sie 15, 2009 21:00

Co z kotkiem brahmadaitya?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 16, 2009 11:20

Elmerek [*] :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 16, 2009 11:29

Tak mi przykro [']
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 16, 2009 15:40

Elmerku... śpij spokojnie ['] ['] [']

Tak bardzo mi przykro :cry:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 16, 2009 17:19

Współczuję :cry:.
Przykro i smutno.
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie sie 16, 2009 20:25

Przykro mi bardzo :cry:

Elmerku [']
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie sie 16, 2009 20:54

dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc, słowa otuchy i wsparcia....My przegraliśmy walke o życie naszego Elmerka...Kochaliśmy go za bardzo by pozwolić mu cierpieć...To bardzo trudny dla nas czas...wiem ze nas rozumiecie i życze powrotu do zdrowia Waszym milusińskim...Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziekujemy!

Wiemy jak drogie jest leczenie kota białaczkowego dlatego jeśli ktoś potrzebuje karmy dla kotka na rekonwalescencji firmy royal to mam do oddania (za darmo) 3 saszetki. Prosze pisać na prywatnym, moge wysłać ją pocztą.


Pozdrawiam serdecznie!

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Pon sie 17, 2009 7:26

Współczuję [']

:cry:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie sie 23, 2009 9:56

Starałam się dowiedzieć jak najwięcej o białaczce tu i tam, ale jednego nie mogę doczytać: - chyba jest możliwa taka sytuacja, że wirus jest nieobecny we krwi, a siedzi w szpiku? I czy wtedy testy wychodzą dodatnie czy ujemne?
I czy często się zdarza odwrotnie, żeby wirus był tylko we krwi a szpik wolny?
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie sie 23, 2009 12:29

Jest kilka rodzajów zakażenia białaczką:
:arrow: wiremia przejściowa (wirus jest tylko we krwi, testy ELISA są dodatnie, kot ma szansę zwalczyć wirusa),
:arrow: wiremia trwała (wirus jest we krwi i w szpiku lub - rzadziej - w jakimś narządzie wewnętrznym, testy ELISA są dodatnie, kot w zasadzie nie ma szans na zwalczenie wirusa),
:arrow: zakażenie latentne (wirus jest tylko w szpiku lub jakimś narządzie, nie ma go we krwi, testy ELISA są ujemne, wirus w każdej chwili może znów przejść do krwi, kot w zasadzie nie ma szans na zwalczenie wirusa).

W przypadku zakażenia latentnego kot nie zaraża innych kotów, wirus może być w szpiku długo uśpiony, nawet na zawsze. Jedynymi testami, które wykrywają ten rodzaj zarażenia są testy PCR. Nie wiem, czy immunofluorescencja też. Czytałam gdzieś, że w przypadku zakażenia latentnego pomysłem na niedopuszczenie do przejścia wirusa z powrotem do krwi jest szczepienie kota przeciwko białaczce. We krwi wytwarzają się wówczas przeciwciała i wirus może być w niej zwalczany, jeśli tylko się pojawi. Ale to były tylko rozważania, nie było podanych odnośników do konkretnych badań w tym zakresie, więc nie wiem, jak i czy jest to skuteczne.
Generalnie zakażenie zaczyna się od wiremii przejściowej, gdy kot ma wirusa tylko we krwi. Wtedy właśnie koty mają szansę go zwalczyć. Potem wirus umiejscawia się w szpiku i jeśli kot go nie zwalczył wcześniej, w zasadzie nie ma już na to szans, gdy wirus wejdzie do szpiku. Czasem wirus umiejscawia się też w jakimś narządzie. Gdy wirus jest już w szpiku może cały czas przechodzić do krwi, dając wiremię trwałą, bądź przejść s szpiku w okres "spoczynku", znikając z krwi i dając zakażenie latentne.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 23, 2009 13:10

Moja Niunia we wtorek o 13 będzie miała zabieg usunięcia ząbków.
Strasznie sie o nią martwię. :(

Gagusie to też czeka w przyszłości, ale teraz Pani doktor sie nie podejmie bo ma za mało limfocytów. A tak jak już tutaj pisałam, z nią jest skąplikowana sprawa, bo musi jeszcze mieć sterylkę i do tego ma łapkę do amputacji.
Tą łapkę muszę kontrolować czy jest ciepła itd. :(

Teraz Pani doktór zaleciła podawanie im Immunodolu Cat.
Powiedziała też, ze można im podawać Roferon A, ale nie mam tego leku i muszę poprosić wetke o receptę(chyba może mi przepisać?)

Szukam też transportu leku z Warszawy do Łodzi, ewentualnie przejęcie tego leku i przetrzymanie w lodówce do soboty, bo transport zaaferowała Luspa w następną sobotę.
kasia86 pisze:A ja szukam transportu i Kogoś kto by mógł mi przewieźć neupogen dla moich białaczkowych kici od eurydyki z Warszawy do Łodzi.
eurydyka pisze:to ja dopisze, ze lek jest do zabrania z Warszawy z Bielan i powinien byc przechowywany w niskiej temperaturze podczas transportu (np lodowka turystyczna z wkladem)
niestety z przyczyn osobistych nie moge pomoc w wysylce i liczymy, ze ktos go odbierze i przesle kasia86 lub zawiezie
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 23, 2009 13:50

Witam
Mam DUŻĄ prośbę .. Może ktoś zna dobrego, niedrogiego weterynarza z okolic Lublina.. Też prowadzącego koty interferonem ludzkim.. Moje kocię jest tuż po stwierdzeniu FeLV (szybki test) choruje.. a dotychczasowi weci nie widzą dla niego większych szans .. Proszę o szybką odpowiedz, bo jakby sie udało, to nawet dziś bym go przeniosła ... wieczorem znów antybiotyk, ale nie wiem, czy chce nadal w dotychczasowej lecznicy go prowadzić, a raczej nie chce na pewno ..
Dziękuje i Pozdrawiam.
lesna
 

Post » Nie sie 23, 2009 16:16

Witaj!

Tu masz link do polecanych wetów z Lublina i okolic:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78227

W jakim wieku jest Twój kociak, ile waży? Jeżeli nie dużo i byłoby Cię stać, może warto spróbować Virbagenu? Jest sporo droższy od ludzkiego Interferonu, ale z tego, co twierdzą weci z Białobrzeskiej, skuteczniejszy. Jeśli nie, pozostaje ludzki odpowiednik.

Kciuki za Twojego kociaka! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 23, 2009 18:10

galla pisze:...Jedynymi testami, które wykrywają ten rodzaj zarażenia są testy PCR.

Dzięki, gallu Niezawodna :D
Przez ten test PCR trafiłam na to: http://www.laboklin.com/pdf/pl/wetinfo/ ... er_pcr.pdf
Nie tylko o badaniu się dowiedziałam ale też o rodzajach zakażenia wirusem, to co Ty wcześniej przejrzyście opisałaś.
Tylko niejasne dla mnie jest, czy PCR u kotów FELV+ robi się z krwi lub szpiku, czy z krwi i szpiku, bo na tamtej stronie opis testu w tym przypadku to taki sobie niejednoznaczny jest. :roll:

galla pisze:Czytałam gdzieś, że w przypadku zakażenia latentnego pomysłem na niedopuszczenie do przejścia wirusa z powrotem do krwi jest szczepienie kota przeciwko białaczce. We krwi wytwarzają się wówczas przeciwciała i wirus może być w niej zwalczany, jeśli tylko się pojawi.

A swoją drogą bardzo ciekawa, i kto wie czy nie skuteczna ta teoria.

lesna - i moje kciuki za powodzenie :ok:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka, Google [Bot] i 247 gości