Jak ja bym chciala zeby juz wszystkie te koty spogladaly na nas jak kwitnaca Forca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rozmawialam z wetem, dzis dostanie do siebie lek, a chyba (

) jutro poda, przedtem jeszcze do mnie zadzwoni.
Magdy jeszcze nie zlapalam, wiec wiesci o Marcysi beda pozniej.
Honoratka chyba bedzie w Przyborowku w czwartek. "Kombunujemy" co z weekendem (w piatek i w sobote moj samochod jest do wziecia miedzy kroplowkami Anielki, czyli akurat.).
Z calej sily trzymam kciuki za szylke, dobrze, ze juz pod skrzydlami naszej Agi kochanej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!