Klub Kotów Kundelkowych. Okruszek dla Ani C :) (s 19)

Śliczna i dzielna koteńka.
agnes_czy może zgłosić ją na Puchatkowo, że szuka domu

Edit: wkleiłam
viewtopic.php?f=1&t=108985&p=6026265#p6026265

Amika, dzięki za wklejkę :ok:

Kasiunia, dzięki za PW. Niestety, w naszym schronie DT, jeszcze na odległość, nie wchodzi w grę.

agnes_czy pisze:Amika, dzięki za wklejkę
Kasiunia, dzięki za PW. Niestety, w naszym schronie DT, jeszcze na odległość, nie wchodzi w grę.

agnes_czy, czy to znaczy, że DT dla Ofelii musi być z Rzeszowa, bo jak widzę Kasiunia jest gdzieś z okolic Rzeszowa?
Jeśli tak, to chyba będzie trudno coś znaleźć.

Ja tylko mogę potrzymać kciuki za kotenię. A tak na marginesie, mojemu Fredkowi, który ma źle zrośniętą miednicę podaję zamiast parafiny Duphalac i moim zdaniem lepiej się sprawdza.

Trzymam kciuki za domek!

Amika6 pisze:agnes_czy, czy to znaczy, że DT dla Ofelii musi być z Rzeszowa, bo jak widzę Kasiunia jest gdzieś z okolic Rzeszowa?
Jeśli tak, to chyba będzie trudno coś znaleźć.

To trzeba by rozmawiać bezpośrednio z kierownictwem schroniska.
Ja nie jestem ostatnio z w/w w najlepszych układach, pominę milczeniem powody, więc nie podejmuję się pośredniczyć. Ale bardzo mi leży na sercu los tej koteczki i bardzo się boję, żeby się nie skończyło tak, jak z Kruszynką

agnes_czy pisze:
Amika6 pisze:agnes_czy, czy to znaczy, że DT dla Ofelii musi być z Rzeszowa, bo jak widzę Kasiunia jest gdzieś z okolic Rzeszowa?
Jeśli tak, to chyba będzie trudno coś znaleźć.

To trzeba by rozmawiać bezpośrednio z kierownictwem schroniska.
Ja nie jestem ostatnio z w/w w najlepszych układach, pominę milczeniem powody, więc nie podejmuję się pośredniczyć. Ale bardzo mi leży na sercu los tej koteczki i bardzo się boję, żeby się nie skończyło tak, jak z Kruszynką

Agnes ja jutro będę w Rzeszowie bo mam siostrę w szpitalu :cry:

może się jakoś umówimy :?:

Kasiu chętnie, tylko ja do 15.00 pracuję. Posyłam Ci na PW mój nr kom.

Ku pokrzepieniu serc: Omar i Dzień Dobroci Dla Dwunogów

Omareeeeeeeeeeek... :crying:

pixie65 pisze:

Omareeeeeeeeeeek...

Czemu Citeczka ryczysz, tu cieszyć się trzeba

Amika6 pisze:
pixie65 pisze:

Omareeeeeeeeeeek...

Czemu Citeczka ryczysz, tu cieszyć się trzeba

Ja tam wiem czemu

Bo ona się kocha w Omarze

Pixie, a może tak odwiedzinki?

Ech...no kocha się kocha... :1luvu:

I płacze, że TAKI kot nie ma swojego Dużego na wyłączność.

A jak widać na załączonych obrazkach - Omarek ludzi polubił...

Odwiedzinki to może jakoś w przyszłości, jak sytuacja się...echem...wyklaruje...

Mam wiadomości ze schronu, że Ofelia czuje się lepiej, zaczęła jeść. Ania jej zawiozła miękkie, zapaszyste paszteciki i nawet jej posmakowały

Mamy też w schronie taką piękność, prawie Norweżka

Niestety, megadzika, i po odchowaniu kociątek i sterylce pewnie trzeba będzie wypuścić na wolność.

A to Radek

Przecudny olbrzym z białym podszerstkiem. Na razie nie wiem, no co go stać, bo na obserwacji w klateczce- siedzi i pofukuje. A jak zobaczyłam te strrrraszne kły, to nie zaryzykowałam pogłaskania. I tak sobie myślę" Kot to?... Czy nie kot?...

Klub Kotów Kundelkowych. Okruszek dla Ani C :) (s 19)

Kto przegląda forum