mar_tika pisze:No kochana lekka przesada to stara metoda .Moja kotka też była tak cieta.Raczej rzeźnik ja nie sterylizował tylko lekarz.Wszystkie kotki nam on sterylizuje i nie ma zadnych powikłań i ładnie się goją.
Czy były jakies powikłania po zabiegu?Z tego co wiem to chyba nie.
Wiec nie rozumiem
My nie sterylizujemy jednej kotki na pól roku tylko 1-2 na tydzień +kastracje kocurów
Marto, to jest moje zdanie
Nie chciałam nikogo urazić, przepraszam














