Marmurki bezimienne

zostaly dzisiaj sklute. Chyba nie zauwazyly

Waza 1,6 i 1,4 i wcale bym sie nie obrazila, gdyby raczyly przybrac na wadze wiecej, ale sie na zarcie nie rzucaja. Moze ja sie przyzwyczailam po P- i S-rybkach, ze jak tylko wyciagam cos do zarcia czy stukne miska to nagle stado sie pojawia(lo) ZAWSZE glodne
W kazdym razie marmurki maja sie niezle i jednak czas zaczac szukac im domu.
Znalazly nowe lokum
Kto wie ktore jest ktore
Rudzik natomiast zachowuje sie zmiennie jak kobieta

Glaskow sie dopomina, a jakze ! Rano po nocy, gdy juz racze zwlec sie z lozka i otworzyc drzwi, mrauka do mnie i zagaduje dopoki nie poglaszcze

Ale i tak co jakis czas odskakuje

W zwiazku z tym dzisiaj zabralam mu z klatki karton i nie ma juz gdzie odskakiwac i nie ma sie gdzie ukryc przed moim wzrokiem

Zobaczymy czy mu to na mozgownice lepiej zrobi
