Marto, ja ciągle mam nadzieje że się ktoś bardziej doświadczony odezwie bo rzeczywiście, zostałaś sama z tym problemem. Byłoby łatwiej gdyby było wiadomo co kicia dostawała w swoim poprzednim domku.
Karmienie strzykawką może ją dodatkowo zestresować, to prawda. Powiedz, czy jesteś pewna że ona nie jadła? od kiedy? załatwia się? pije wodę?
Ja na moich poprzednich kotach gdy były ciężko chore i nie chciały jeść / a strzykawek jednorazowych wtedy nawet dla ludzi za bardzo nie było/ wypraktykowałam takie coś - śmietankę - na pewno możesz teraz wziąć taką jak do kawy, mieszałam z żółtkiem i glukozą po czym trzymając kota na kolanach i głaszcząć go, podsuwałam mu pod puszczek swoją dłoń gdzie miałam kilka kropel tego napoju. Wyglądało to tak że mąż łyżeczką małą wlewał mi na dłoń tą śmietanę a kiciu mi to zlizywał. Było bez stresu, może i Tobie się tak uda?