2mies. Stasiu w swoim Cudownym Domu w Będzinie!dziękujemy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 11, 2008 21:44

Zaglądam i czytam... :lol:

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 12, 2008 0:07

Stasiu dobranoc, mizianki na noc. :D I jeszcze taz dużo szczęścia w twoim domku. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto sie 12, 2008 5:13

I jak wizyta Stasia u weta?
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sie 12, 2008 8:31

czekamy na nowe wiesci i zdjecia!!!!

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sie 12, 2008 9:39

Po wizycie w zasadzie nic nowego. Poza oczami mały jest zdrowy. Dziś rano został wysmarowany pierwszą dawką nowego żelu. I znów dziś jedziemy na konsultację. Mały się najeździ za wszystkie czasy. ;) Oczy ma smarowane co 2 godziny 3 różnymi żelami - jeden jest 2 razy dziennie, jeden raz dziennie tylko na noc i jeden "pomiędzy". Jeżeli tylko nie będzie gorzej niż jest to super.
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Wto sie 12, 2008 9:41

Całusy dla Stasia! :D
Obrazek

zmorka

 
Posty: 1037
Od: Pt sie 08, 2008 0:05

Post » Wto sie 12, 2008 12:25

Całusy, całusy!!!!
aaaa... i Staś był pryskany "frontlajnem" .
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sie 12, 2008 12:54

ciekawe czy poprawa z oczkami... a jak aklimatyzacja?? :)

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sie 12, 2008 13:38

Oczy na razie bez zmian. Żeby nie było gorzej to i tak będzie dobrze. Na jedno oko nie widzi nic. Ale na drugie widzi - nie wiem w jakim stopniu, ale całkiem dobrze sobie radzi. Zośka nadal prycha, syczy i paca go łapką. Staś zdecydowanie odmówił spania w budce - gdy zasnęłam zakradł się do mnie do łózka, gdzie go rano znalazłam totalnie zaspanego. Zośka oczywiście nie spała z nami. :(
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Wto sie 12, 2008 13:40

biamila pisze:Całusy, całusy!!!!
aaaa... i Staś był pryskany "frontlajnem" .


Dzięki za informacje. Muszę go koniecznie zaszczepić, ale to niestety musi poczekać - wet kazał się na razie wstrzymać.
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Wto sie 12, 2008 13:41

wiesz...u mnie bylo podobnie. moja kochana Toska sypiala zawsze z nami w lozku w domku..ale od kiedy jest z nami Subi, nie sypia raczej w lozku. Jednak zawsze jest, gdzie w poblizu. spokojnie. zaakceptuje malucha. nie martw sie tak bardzo o nia..kochaj, miziaj i tul, to wystarczy by sie odnalazla w nowej sytuacji...

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sie 12, 2008 13:46

stas jest uber slodki, jestem wniebowzieta ze sa ludzie ktorzy przygarniaja takie kocie sierotki. WIWAT nowi DUZI stasia :D
a czy on calkiem nie widzisz? czy cos troszke? bo na zdjeicu lapie zielona tasiemke :)

ja mam gorszy problem btw rozpieszczonej kotki - mam rozpieszczoną suczke, ktora uwaza ze jest moja i tż córka, śpi z nami, wlazi na nas, caluje nas i jest piorunsko zazdrosna o stara suczke, jak chce ja poglaskac to od razu ja odpycha, wciska sie sama miedzy moja dlon a glowe belli. I jak przyjdzie maluch (albo niemaluch) koci to nie wiem jak to bedzie :( Boje sie ze mi pies w depresje wpadnie..

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Wto sie 12, 2008 14:15

Na jedno oko nie widzi absolutnie nic. Na drugie troszkę - nie wiem w jakim stopniu. Dziś znów kolejne konsultacje u weta. Zobaczymy co wymyślą.
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Wto sie 12, 2008 14:39

malenstwo :D

a jak chodzi? tak niepewno drobiac czy zasuwa i sie obija?
wyglada na niesmialego :)

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Wto sie 12, 2008 15:19

Staś zdecydowanie nie jest nieśmiały. Chodzi zupełnie normalnie. A w zasadzie biega. Jedynie gdy gwałtownie odwróci główkę od strony tego oka na które nie widzi zdarza mu się w coś uderzyć. Bawi się zupełnie normalnie - gryzie zapamiętale szczura z Ikei (maskotka), szaleje z rybką na patyku.

Mama właśnie wyszła z małym od weta - ma zmienione Cornere Gel na inną maść. Reszta zostaje bez zmian. Wypisali też na wszelki wypadek antybiotyk - gdyby zaczęło mu się lać z oczka. Ale na razie jest OK więc go nie wykupujemy. Oko niewidzące nie będzie na razie usuwane. Ewentualnie później jeżeli zajdzie taka potrzeba. Walczymy o drugie oczko - proszę MOCNO trzymać kciuki!!!!! :D
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 299 gości