» Wto lip 15, 2008 0:51
Madziu przytulam.....
Przeklejam z watku schroniskowego.....
Nie mozesz sie obwiniac,nigdy nie wiemy co sie stanie.
Walczyliscie do konca,nie na sile,najgorszy kryzys Bolus mial juz za soba...nie udalo sie,ale przeciez w momencie
gdybysmy wiedzieli,co kogo czeka,nie robilibysmy wszystkiego,
jezeli nasza walka z gory bylaby skazana na niepowodzenie.
Pomysl o tym,ze Cookie mogl podzielic los innych kociakow,ktore usychaly z glodu.....Obwiniasz sie,ze moglas od razu poddac Bolusia eutanazji,tez mialabys wyrzuty...
Madziu,Cookie byl przez chwile szczesliwym koteczkiem,moze tego nie okazywal,ale tak bylo.
Wiem,ze to strasznie boli i zadne slowa nie ukoja bolu.....
Musimy byc silne,aby zakonczyc ten koszmar,koszmar,ktoremu mozemy
zapobiec w przyszlosci.
Mam w sobie tyle zlych emocji,zwiazanych z tamtym parszywym miejscem
ale trzeba o tym na chwile zapomniec i robic swoje
Cookie,badz szczesliwy,Ty wiesz,ze ta walka byla dla Ciebie i na pewno nie obwiniasz nikogo,za to,co sie stalo [']['][']