Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bardzo się cieszę z dobrych wieści i Maczusiu i pozdrawiam jego domek. Cały czas wiedziałam, że warto o niego walczyć. 
]
NIe sądziłam, że mam tak słynnego kota i że ma tylu fanów, to bardzo-bardzo miłe! Powiedziałam mu o Waszych mailach, nie wiem czy zrozumiał ale coś jakby duma z zainteresowania jakie wzbudził powiększyła go o kilka centymetrów , usiadł dupką na klawiaturze i próbował coś odpisać od siebie, ale mój komputer niestety działą tylko w trybie ludzkim, musze go przesterować na koci
, zdjęcie jest z listopada, muszę porobić mu trochę nowych zdjęć krągłego brzuszka , poprzednie zdjęcie było na jegokanapie , tak ogólnie to już niewiele jest moich miejsc w tym domu na szczęście jest miłym kocurkiem i czasem pozwala skorzystać z umywalki i kanapy .uwielbia wsadzać głowę pod kran i pić prosto z kranu a także leniuchować w łazience, kanapa jest miejscem na wielkie spanie
Jesteś wprost stworzony do tej wspaniałej kanapy 
» Śro lip 15, 2009 16:28
zdrowie Maczka
najwidoczniej była tylko uśpiona...Maczek przeszedł mnóstwo koszmarnych badań i było bardzo bardzo smutno okazało się, że w brzuszku ma sporego guza, którego zdaniem weta nie ma sensu operować bo odrośnie, zaczęłam podawać Maczkowi sterydy, ale po przerwie weekendowej Maczuś zaczął dochodzić do siebie, teraz to już 5ty dzień bez sterydów i z dnia na dzień Maczusiowi się poprawia pytanie co dalej, interferon dostawał już rok temu, powtórzyć czy leczyć obawowo? w pn idziemy naradzić się do weta ale może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej dziedzinie? jeśli tak to potradźcie proszę!!!
]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości
