Lena - księżniczka jedynaczka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 16, 2008 14:18

gadałyśmy, fakt.
tym gorzej o sobie myślę.
tyle rzeczy ile "mogłam" sprawdzić, zrobić...
ech, do du... z tym wszystkim.
najważniejsze, że młody wyszedł z tego bez szwanku.
a ja glupia. stara a głupia.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 16, 2008 14:26

ale kaskader z niego, ja moich pilnuje jak oka w glowie, nawet nastawiajac pralke sprawdzam czy nie ma tam kota.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 16, 2008 14:58

a ja się teraz zadręczam wyrzutami sumieniami-
czy to aby na pewno dobrze, że chcę się zajmować kotami (dla tych kotów), że może lepiej by im było u kogoś innego, że zawsze chcę dobrze a jakoś tak do bani wychodzi, że co z tego, że Sybil cały i zdrowy,bo przecież powinnam pilnować, żeby w ogole do takiej sytuacji nie doszło.
że może powinnam dać kotom spokój i zająć się na przykład uprawą roślin, albo zbieraniem znaczków, a nie dręczyć zwierzaki...
i co znów się wydarzy, co znów się stanie.

i mam świadomość tego, że mało sympatii do mnie wśród forumowiczów i pewnie teraz tylko gadają kiwając glową "a nie mówiłam/łem"
ale nie boję się przyznać do błędu.
moja wina. i to dość głupia.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 16, 2008 15:08

Irazone... Stało się źle i nikt Cię po główce głaskał nie będzie. Twoja wina, że wcześniej słuchać nie chciałaś. Najważniejsze, że mały jest cały. Oby tylko ta gorzka lekcja przyniosła dobre owoce. Uwierz - jak ktoś coś Ci mówi, to nie po to, by Cię pognębić. Tu ludziom naprawdę chodzi o DOBRO kotów. Nikt nie będzie milczał widząc, że kotom dzieje się krzywda, której można uniknąć.
Może i nie jesteś opiekunem idealnym. Problem jest jeden... Czy TY chcesz nim zostać. Jeśli tak to czytaj i ucz się. Jeśli nie... To nikogo nie słuchaj. I rób po swojemu.
Wiary w to, że może być dobrze ja nie tracę. Ale Ty musisz dać szansę sobie i swoim kotom. Przede wszystkim zacznij słuchaj rad bardziej doświadczonych osób. Co mam dodać?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lip 16, 2008 16:06

Aga- mail poszedł
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 16, 2008 17:55

Przeczytałam, trawię...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lip 22, 2008 13:17

Jak tam koty się mają?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 16, 2008 10:09

mały kotołak od dawna w lepszym domku.
szkoda jego zdrowia i moich nerwów na oswajanie dzikiego potomka ludzkiego z normalnymi zwierzakami.
Lena panią na włościach i dobrze jej z tym.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 16, 2008 10:10

Pożądamy zdjęć!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 16, 2008 10:26

villemo5 pisze:Pożądamy zdjęć!

prosze bardzo-swieżynki sprzed chwili :)

Obrazek


Obrazek
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 16, 2008 11:37

Bure jest piękne!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 16, 2008 23:22

no ba :)
a to niunia godzinę temu
Obrazek





a tutaj 15min temu zaczajona na kanapkę
Obrazek
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 18, 2008 19:27

niedługo prawdopodobnie będę potrzebować forumowej pomocy.
dzisiaj zginął pod kołami auta jeden podwórkowy kociak. pół godziny temu go zabrałam z ulicy.
4dni temu okociła się kolejny raz jedyna płodna kotka na podwórku.
kilka dni temu o mały włos nie wlazła do klatki pułapki.
teraz niestety olewa wszechświat, bo karmi młode.
z sąsiadką ostro się naradzamy co i jak, plan jest taki, żeby kotkę ułapić, wysterylizować, znaleźć jej dom, bo ona taka bardziej przyjazna ludziom i oczywiście uczłowieczyć maluchy.
narazie nie wiemy ile ich jest.
pod koniec tygodnia dam więcej informacji, ale liczę na ukierunkowanie, gdzie i jak działać z kociakami i ich mamą
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 18, 2008 20:40

To chyba będzie konieczny nowy wątek....
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sie 18, 2008 21:44

No to trzeba działac :)

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 268 gości