dzisiaj rano sie zbuntowal
nie chcial wyjsc z pudla
nie chcial byc dotykany
nic
gryzl
pewnie go zaczelo bolec albo_co
po pieciuminutach mu przeszlo
dal sie wymasowac i przeszedl pare krokow
na paluszkach tej lapki
Myśle, ze nadal jeszcze może odczuwać ból i stąd te zachowania typu chowanie sie w pudełku i gryzienie. Ale efekty widać, wiec teraz tylko konsekwentnie do przodu. A o to, że BarbAnn juz o to zadba, nie wątpie
najbardziej mi sie podoba jak masuje mu lapke
podchodzi sreberko (bo on strasznie zazdrosny o mnie jest)
i nadstawia glowke
a ta bida mu wylizuje łepek
zaden z moich kotow nie robi mruczkowie krzywdy, pomimo tego ze leja sie miedzy soba
ale mruczka nie ruszaja
widac wiedzą ze on jest słabszy
czasem sreberak probuje go delikatnie łapką po głowie pacac
ale to jest taka mini paca
gdyby ktos zapytal o te miedniczke, kolo pudla do ktorego zmierza mruczus..to poidlo gaby
ona nie pije z miski
ona wchodzi lapami do miedniczki i pije z ugietej lapy