Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 29, 2010 19:48 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Dzień dobry, dawno się nie odzywałam, ale zawsze Was podczytuję. Chciałam tylko napisać, że dziś odjajczyłam Rammika vel Marczello (pamiętacie jeszcze tego czarnego ancymona? charakter nic a nic mu sie nie zmienił, nadal wariat :) ), dzielnie to zniósł i wlasnie sobie podsypia na fotelu. Aparat mi odmawia posłuszeństwa, ale wrzucę kiedyś jego zdjecie, zobaczycie jak urósł :)
Obrazek Obrazek

larwa

 
Posty: 136
Od: Sob paź 24, 2009 13:01

Post » Nie maja 30, 2010 10:37 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

A ja pamiętam go jako szkraba takiego mało. Który co chwile świecił oczkami na znak, ze właśnie jakiś szatański pomysł mu się w głowie zrodził 8) A tu już chłopak tak duży, że odjajczenia przyszedł czas :kotek:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon maja 31, 2010 8:30 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Obrazek

Obrazek

a tak mi wyrósł kocurek :)
Obrazek Obrazek

larwa

 
Posty: 136
Od: Sob paź 24, 2009 13:01

Post » Pon maja 31, 2010 9:33 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Łooooooooooo ale wielki i przystojny :1luvu:
W życiu bym go nie poznała :oops: chociaż to spojrzenie...bardzo zapadło mi w pamięć :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro cze 02, 2010 22:44 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Mela
Wiek: ur ok wrzesień 2008
Płec: kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: tak
Kotka porzucona na cmentarzu z małymi kotkami. Małe zostały zabrane przez ludzi odwiedzających groby bliskich, a ona została sama.
Łasiła się do wszystkich pragnąc znaleśc dla siebie domek. Przejeżdżałam tamtędy do pracy codziennie i obserwowałam ją . Mam trzy znalezine psy które nie przepadają za kotkami więc się zastanawiałam co z nią zrobię. W końcu zdecydowałam, że nie mogę ją tak zostawic na cmentarzu a w dodatku zbliża się zima. Mela jest bardzo sympatyczna, przymilna . Ciagle doprasza się pieszczot. Umie korzystac z kuwety . Nawet zaprzyjażniła się z Tusią moim najmniejszym kundelkiem. Zostawiłabym ją ale mam dużego wilka na zewnątrz a Mela nie darzy go sympatia i odwrotnie . Boje sie że ją wystraszy i ucieknie w popłochu i już nie wróci . I znów spotka ją niewiadomy los. Jeżeli ktoś z dobrym serduszkiem zechce ją przygarnąc ona napewno odpłaci się wiernością i da dużo radości.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Pt gru 03, 2010 13:10 przez fiona.22, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob cze 05, 2010 16:11 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Romeo
Wiek: ur ok 03.2009
Płeć: kocurek
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Kastracja: tak
romeo to młody kocurek, najprawdopodobniej porzucony przez właściciela. Jest bardzo sympatyczny, przytulaśny, kontaktowy i bardzo rozmowny. Bardzo spokojny kocurek, który rewelacyjnie dogaduje się z innymi kotami, zupełnie bezkonfliktowy. Przepiękny whiskasowy kocurek z białymi wstawkami i pięknymi czarnymi pręgami.
Romeo zamieszkał w Krakowie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 14, 2010 14:10 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Diana
Wiek: ur ok 2007
Płeć: kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: tak
Diana to koteczka, która została przyniesiona do zaprzyjaźnionej lecznicy.
Koteczka była w bardzo wysokiej ciązy i po trzech dniach urodziła maluchy. Diana to bardzo towarzyska, oswojona, miziasta, mruczaca i kolankowa kotka. Uwielbia się bawić i bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem.
Diana zamieszkała we Wrząsowicach
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 14, 2010 14:12 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Dinuś
Wiek: ur ok 10.05.2010
Płeć: kocurek
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: nie
Dinuś trafił pod nasza opiekę zupełnie przypadkiem. Został zabrany ze schroniska dla zwierząt. Kocurek jest bardzo kontaktowy, otwarty i szybko się aklimatyzuje. Jest przy tym bardzo żywiołowy i ruchliwy. Do adopcji po 12.06.2010
Dinuś zamieszkał w Kielcach
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 14, 2010 14:13 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Doris
Wiek: ur ok 10.05.2010
Płeć: kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: nie
Doris podobnie jak cały miot została zabrana ze schroniska dla zwierząt. Koteczka jest raczej spokojna chociaż umie już zademonstrować swój charakter. Kicia jest bardzo towarzyska i rozmruczana
Doris zamieszkała w Kielcach
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon cze 14, 2010 14:16 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Lolek
Wiek:
Płeć: pies
Waga:
Wysokość w kłebie:
Odrobaczenie: tak
Szczenienie:
Sterylizacja: nie
Zamieszkał u ciotki koko_
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto cze 15, 2010 13:34 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Troszkę fotek Zorka z nowego domu
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto cze 15, 2010 13:35 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Najnowsze wiesci z nowego domku misia :1luvu:

"Witam serdecznie.

Postanowiłam napisać i pochwalić się moimi baryłkami, z których jedna to Misio, adoptowany od Pani. Chciałam też przekazać, że Miś ma się dobrze i chyba jest szczęśliwy, w każdym razie okazuje to na każdym kroku :)) Postaram się napisać krótko, bo nie chciałabym zajmować Pani dużo czasu, ale nie wiem jak mi to wyjdzie, bo zakochana jestem w moich kotach i niewygadana chyba ;)
Więc jeśli chodzi o zdrowie, to Miś "chodzi" do lekarza. Zmieniono mu kropelki i teraz prawie nie ma wycieków z oczek. Trochę kichał, więc dostaje antybiotyk i jest pod obserwacją, tzn. ma powiększone węzły chłonne i lekkie szmery w oskrzelach ale dziś już pani doktor powiedziała, że jest lepiej. Serduszko ma OK. Po zachowaniu nie widać, żeby coś mu dolegało, bo bawi się na okrągło i to wszystkim. Uwielbia zwłaszcza bawić się tym co ewentualnie zostanie w miseczce np. rybą albo mięsem, które ja potem znajduję zasuszone w różnych kątach :)
W życiu nie widziałam tak twórczego stworzenia, jeśli chodzi o wymyślanie czym by się można pobawić. Wszystko nosi w buzi i gdzieś chomikuje, pochował mi wszystkie gąbeczki do pudru. Nauczył się też aportować, dla mnie to niesamowite ale Misio przynosi zabawki i kładzie przede mną kiedy chce się pobawić. Nadal biega bez opamiętania, zwłaszcza rano i wieczorem. Na szczęście ma do dyspozycji ok 11 metrów w prostej linii i bardzo go cieszą te "kilometry", bo aż pomrukuje z zadowolenia.
Nie poganiałam Misia,żeby mnie pokochał ale czuję, że między nami nawiązała się już więź. Sam daje znak, że chce być pogłaskany a kiedy mnie widzi nawet z daleka to już się przygotowuje, gada i kładzie się pokazując brzusio. Ma na nim boską łatkę w kropki. To pewnie po jakimś przodku lamparcie :)) I uwielbia być noszony na rękach, no prawdziwy królewicz mi się trafił.
Jeśli chodzi o zachowanie obu kotów to jest dobrze, jeśli nie bardzo dobrze :D Nie ma żadnych walk o terytorium, żadnego syczenia, żadnych oznak braku sympatii. Jedynie czasami kiedy Miś przesadzi w polowaniu na ogon Polusi to ona mu "odpowiada" po kociemu ale bez pazurów. Traktuje go chyba jak syna albo młodszego brata. Trochę wychowuje ale nie szczędzi czułości, bo kiedy Miś jest w pobliżu to zawsze (!!!) musi być polizany. Tak zresztą zachowywała się wobec poprzedniej starszej kotki. Zauważyłam, że dzięki Misiowi Polusia przestała być tak strasznie grzeczna i nawet ostatnio wyluzowała się do tego stopnia, że zawiesiła się pazurami na firankach :))) a Miś wchodził obok. Zazdrosne też chyba nie są, bo kiedy jeden się napatoczy do głaskania to zaraz drugi się kręci w pobliżu i pcha się na kolana albo do łóżka. Dziś obłożyły mnie z obu stron i było głaskanie na dwie ręce.
To tyle z misiowych wieści. W załączeniu przesyłam kilka zdjęć, które udało mi się zrobić, w tym dzsiejsze. Zbiera się na burzę, więc kotom spadło ciśnienie i śpią sobie razem.
Dziękuję Pani za wklejenie zdjęć Misia na forum i za bardzo miły post. Mnie udało się tylko wkleić linki, bom bałwan informatyczny.
Przesłałam pieniądze na konto fundacji, niewiele, bo tylko 150 zł, ale zamiast napisać "ogony u Fiony" napisałam "koty z Kielc". Mam nadzieję, że doszły i się przydadzą. Będę przesyłać co miesiąc po wypłacie trochę gotówki na leczenie kociaków.
Przepraszam za przydługi mail. Kończę już i serdecznie pozdrawiam. Gdyby była potrzebna jakaś pomoc np. wizytowanie domków w Warszawie, to polecam się. "
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto cze 15, 2010 13:35 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto cze 15, 2010 13:37 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto cze 15, 2010 20:26 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Ale chłopaki zadowolone :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Niteczka 1

 
Posty: 1615
Od: Nie lut 01, 2009 19:36
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 100 gości