mam nadzieje,ze szybciutko znajdzie sie cudny domek dla Karmelci
a teraz troszke o Murzynku
jest lepiej
tzn nie ma juz takiego krwawienia, uffff, bo wczoraj wygladało to fatalnie.
Jest nadal na antybiotyku, przeciwkrwotocznym i dostał w zastrzyku mocosolvan.
Na razie jeszcze nie je, ale zaraz bede mu szykowac duzo smakołyków, mam nadzieje,ze sie skusi.
Jesli nie-pomecze delikatnie conwalescem.
na szczęscie chetnie pije.
No i dobra wiadomośc
pamietacie poprzednia szóstkę kotów oddanych przez pana ,,po,, tesciowej, jesienia?
Była tam parka podrostków czarnych, chłopak i dziewuszka.
Baaardzo rozrabiaja w swoim domku, w poniedziałek chłopak idzie na ciacha
Bardzo sa szczesliwe kociaki z nich
