[wawa] Znalazłam kotkę motyla noga -sama rozkosz s16

[Ais]

Pobiegłam szybko Tosię obejrzeć Śliczna, choć to na pewno nie Tosia. Wymysliłam juz, że Ci ją damy, udając, że Tosuia, a Tobie sie tylko w oczach dwoi

jasssne

Ale z frontu mniej, podobne, to fakt brzusie za to mają identyczne

Niezależnie - kciuki trzymam

[Pipsi]

Bardzo dziękujemy i za kciuki, i za zachwyty

[Femka]

będą foty, będą zachwyty

[Pipsi]

będą foty, będą zachwyty

[Pipsi]

Co tam u kici dziś?

[Callisto]

Panna ma się znakomicie, jak zawsze.
Tylko, cholera, ciągle kicha

Aniu, pamiętasz może kiedy mi dałaś betaglukan? Wydaje mi się, że to była środa... muszę policzyć, do kiedy trwa kuracja

[Femka]

kurczę, przecież to już trochę trwa, a ciągle to kichanie

[Pipsi]

Wydaje mi się, że w środę rzeczywiście
A szczepimy kiedy?

[Callisto]

Kiedy pan doktor pozwoli
Jeśli wszystko będzie już z nią w porządku, to możliwe, że już w ten weekend, jeśli nie - pewnie znowu za tydzień kontrola.

[Pipsi]

Ech, dobrze by było

[Callisto]

Ja już nie wiem, co o tym myśleć... kicha jak wściekła, teraz już codziennie
No nic, w weekend i tak kontrola, zobaczymy, co wet powie...

[Pipsi]

Ech...
biedne słoneczko

[Pipsi]

Jak tam, kicha ciągle?

[Pipsi]

kicia na razie zostaje u Callisto. Za co bardzo jej dziękuję i za co ją kocham ponad życie.
Jutro napiszę więcej.

[Callisto]

Mamy nawrót choroby i to ostry - w nosku bulgocze, w drogach oddechowych świszcze, kicha jak opętana

Dostała dziś trzy zastrzyki i baterię leków do podawania w domu. Mamy robić inhalacje

Zastrzyki bardzo się jej nie podobały i dawała temu wyraz tak energicznie, że biedna studentka musiała odstąpić i zawołać na pomoc fachowca.

Wetka zasugerowała zrobienie testów na białaczkę i FIV...