Dante teraz coraz częściej się kładzie ot tak na łózku w mojej obecnosci i nawet bez dotykania zaczyna mruczec

Moge juz stwierdzić ze to charakterny kot, wszystko musi byc idealnie jak on chce i basta. Jedyną wadą jaką u niego widzę, to brak umiejętności w zabawie z cżłowiekiem. I nie bardzo wiem jak mam sobie z tym poradzic.
Po prostu jak chce sie bawic chwyta mnie mocno zebami z reke, albo od razu pazury ida w ruch tak mocno , że leje się krew. Musze mu je obciac, mam zamiar zabrac Małe na "przegląd" do lecznicy w weekned więc od razu to się załatwi.
Chłopcom znudził się juz kurczak, a że niczego innego nie mogą dostawać oprocz teog i suchej karmy to jedzą cały czas prawie suche. Kurczak tylko lezy w misce i schnie. Z łaski coś skubną.
Problemy zdrowotne jakie mamy na te chwile to:
-nadal brzydkie oko u Rademenesa
- świerz , którego nijak nie mogę się pozbyć ( też u Raddiego, Dante ma uszy czyste)
- Drapanie się Dantego ( mimo zmiany karmy )
- Nawaracjące co jakiś czas biegunki. Tzn nie ma co do tego reguły. Potrafi byc dwa dni kupa śliczna, a potem kolejne dwa lać się "woda".
Wczoraj np kupa wygladała fatalnie pod wzgledem konsystencji - dziś jest wzorowa.
- Ewentualne posikiwanie.
Niby nic poważnego w porównaniu do tamtych chwil ale i tak chciałabym to sprawdzic.
Wzgędem siebie chłopcy kochają się bardzo, cały czas prawie bawią się jak szaleni. Az serce rośnie jak sie na nich patrzy. Nie wyobrazam sobie juz ze potrafiliby zyc bez siebie. Drą sie w niebogłosy jak drugiego nie ma dłuzsza chwile:)
tyle jesli chodzi o dzisiejsze wiesci
pozdrawiamy mocno