
Czarny potworek nawet w taki upał musi spać na mnie, a najlepiej na mojej ręce opierajc bródkę na 3 palcach, brzuszek na nadgarstku, podczas gdy łapki wiszą sobie swobodnie. Rozbrajające




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimw pisze:Badzo podziwiam i strasznie zazdroszczę takiego maluszka...
M@ja pisze:No i jesteśmy po samodzielnie wykonanym zastrzyku.JA SIĘ DO TEGO NIE NADAJĘ
On tak strasznie płakał! W dodatku to ja robiłam ten zastrzyk. U weta jak trzymam to jakoś to inaczej jest. I ta igła taka wieeelka, i kotuś maciupeńki, i ja zestresowana...
Jeszcze tylko pięć zastrzykówa potem zobaczymy. Może wystarczy?
M@ja pisze:mimw pisze:Badzo podziwiam i strasznie zazdroszczę takiego maluszka...
Nie ma co zazdrościć tylko bierz następnego. Tak dużo jest teraz kociątekW piwnicy, z której Czarnotek został zabrany jeszcze zostały koty. Dramatyczna sytuacja. Koty dostały natychmiastową eksmisję. Wzięłabym je wszystkie, ale nie dam rady
mimw pisze:Chciałabym, nawet o tym myślałam na poważnie, ale jestem studentką i wynajmuje z koleżanką małe mieszkanie...
M@ja pisze:Psotka i Czarnotek powoli stają się nierozłączni. Dziś albo spali razem albo się razem bawili - najchętniej w chowanegoTotuś próbował się przyłączyć, ale jak to facet, ma ciężką łapę, dlatego czarne cudo wolało delikatną Psotkę. I jeszcze jeden cud
Wzięłam maluszka na ręce i prawie położyłam na Plisi. Powiedziałam: no babciu Plisiu, zajmij się maluchem. A ona popatrzyła na mnie tak przeciągle, a potem zaczęła wylizywać mu łepetynkę...
M@ja pisze:Ja tam wcale nie jestem pewna czy to koniec problemów, ale dzięki
Pożyczyłam aparat, to może uda mi się jakoś obfocic zwierzyniec jutro
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wix101 i 134 gości