Biedne wiejskie koty-minęła setka prosimy o zamknięcie wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 20, 2007 18:40

Ja tez trzymam kciuki :ok:

Mam nadzieje, ze ta wichura nie przyniosła ze sobą tragicznych skutków :roll:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 21, 2007 9:26

Jesteśmy znowu Kochani :)
U nas wszystko dobrze,ale ten wicher był okropnie silny :(
Wiecie powoli wracam do siebie po stracie Maciejka,chociaż mam męczące sny.Wieczory i noce są dla mnie fatalne :(
Łata nie potrafi dijść do siebie :( Cały czas Macieje szuka i płacze rozpaczliwie.Oni bardzo się kochali.Maluchy rozrabiają tak że czasem włos staje na głowie.Mała Kicia robi krzywdę grubemu Rudusiowi a on to taka śliwa jest że sobie na to pozwala :roll: Ale dzisiaj rano to już przesadziła.Podeszła do seniora Łatki i chwyciła go żębami za ogon 8O
Na takie wygłupy to tylko Maciej miał pozwolenie no i dostało się małej za to że nie szanuje starszego brata :? Oberwała od Łaty po glowie i chyba teraz będzie go darzyć większym szacunkiem :) Tej nocy mała Kicia spała obok mnie w łóżku co jest nowością.Jak myślicie czy Maciejek miał by mi za złe że ona spała ze mną a nie on?Pozdrawiam WAS serdecznie :!:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie sty 21, 2007 12:41 Maciejek

Kociamamo,na pewno Maciejek nie ma nic przeciwko ze koteczka zajęła jego miejsce, on chce zebys Ty i całe Twoje stadko bylo szczęsliwe!!!.
Serdecznie pozdrawiam.

gisha

 
Posty: 6077
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie sty 21, 2007 20:54

mysle, ze i tak spi razem a Wami :D
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pon sty 22, 2007 12:57

Mówią, że dobro zawsze wraca, tak jak zło. Im wiecej znam nie tylko kocich smutków i dramatów, tym mniej w to wierzę.
Oj - niecnie :oops: chciałabym, żeby temu Twojemu sąsiadowi tak się los odpłacił.
A Maciuś - kto wie, może i on nadal jeszcze sobie z Wami śpi w łóżeczku :D Więc się za bardzo nie rozpychajcie :wink:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 22, 2007 13:07

Wczoraj odkrylam tem watek.
Trudno mi sie pozbierac.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sty 22, 2007 14:12

Kociamko, ja też trzymam kciuki za córcię iczytam wszsytko, choć nie zawsze piszę :)
Mocno cię ściskam

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 22, 2007 14:21

to tak samo jak ja :ok:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 23, 2007 10:16

Jak Córcia się czuje?

Luda

Avatar użytkownika
 
Posty: 762
Od: Sob lip 16, 2005 10:22

Post » Wto sty 23, 2007 11:17

Córka czuje się tak sobie,robimy nadal badania :(
Stres i ból po stracie Maciusia bardzo ją osłabiły :cry:
Caly czas wydaje mi się że to tylko zly sen i kiedys się obudzę i znow będzie tak samo :( Ale to tylko pewnie tak moje obolałe serce się broni.
Mam nadzieję że moja córka nie jest chora na nowotwór.Ostatnio powiedziała mi tak:Jeśli się okaże że jestem zdrowa to znaczy że Maciuś umarł po to żebym ja mogła żyć.
8O Jakie straszne myśli chodzą po głowie tej dziewczyny.
Podły człowiek narobił tyle szkód w naszych sercach i umysłach.
Skutkiem tego my szukamy podświadomie winy w sobie,może dlatego żeby opanować straszne obrzydzenie do tego czlowieka.Boimy się o naszego Łatkę.Sprawia coraz wieksze wrażenie jakby chciał połączyć się z Maciejkiem.Wręcz w oczach się starzeje i widać że życie go nie cieszy gdy u jego boku zabrakło ukochanego kociego braciszka.Nasza wiocha utworzyła sobie forum dla mieszkańców gminy.Bronię tam praw Kotów i zdzieram klawiaturę ale do tych tępych głów nic nie dociera :? Poparcia tam nie mam żadnego,Buraczany ciemnogród i tyle.Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie.Jeśli chcecie to piszcie też na pw zawsze odpowiem z chęcią na pytania itp.

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto sty 23, 2007 11:23

Kociamo, jestem z Wami myślę. Bardzo mi źle, że u Was tak smutno.
Mam nadzieję, że z Łatusiem będzie wszystko dobrze, że się pozbiera.
Trzymam mocno kciuki!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto sty 23, 2007 12:14

Coś tam napisałam też na ten temat - przy temacie kotów ks. Twardowskiego.
Dobrze by było, żebys miała wsparcie -tam na miejscu.
Wiadomo - sołtys, ksiądz itd]

Sołtys zapewne odpada - choć może :?:
Ksiądz miejscowy - też, jak czytałam. Ok
A moze przyjezdny, jakieś gościnne kazanko - tak około tematu szanowania ludzi i zwierząt, a szczególnie ludzi szanujacych zwierząt.

Może gdzieś poszukać kogoś, kto byłby na tyle wrażliwy i inteligentny, że odnalazłby się w tej trudnej, takze dyplomatycznie - sytuacji.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 27, 2007 11:33

mamucik Kochanie z naszym proboszczem to jest tak że nie pozwala innym księżom na wygłaszanie kazań.Zresztą tak jak pisałam on nawet ma złe podejście do parafian,no chyba że sypniesz większym pieniążkiem to wtedy może..Wójt gminy wynajął rakarza żeby usuwał ze wsi zwierzęta które się wałęsają,a mnie się wydaje że mógłby lepiej zainwestować fundusze w edukację wiejskiej zacofanej społeczności :? Tak tylko że nasza Gmina słynie z wielkich imprez organizowanych przez cały rok.Organizowane są nawet w naszej wsi wystawy psów.Denerwuje mnie fakt że w ten sposób rozpowszechnia się handel zwierzętami z pseudochodowli.Wójt dba tylko o wielką pompę takich imprez,a można przecież przy okazji zrobić jakiś wykład na temat kastracji,opieki nad zwierzętami i wtedy problem wałęsających się zwierzaków pewnie by się zmniejszył.A tak mnożą się zwierzęta we wsi i potem zdaniem Wójta trzeba wydać pieniądze na rakarza.Okropne,nikt nie szuka właściciela psa czy kota tylko wyłapuja i nie wiadomo gdzie wywożą.Ludzie tutaj patrzą jeden na drugiego,nikt nie śmie przyznać że lubi zwierzęta bo nikt nie chce mieć klopotów.Chciałabym tak wiele zrobić ale mam związane ręce,brakuje mi wsparcia tutaj na miejscu.Cóż czasem wydaje mi się że pozostaje mi tylko robić to co do tej pory,Kochać i dbać o Koty.Może kiedyś znajdzie się ktoś taki co pomoże mi dać z siebie więcej.Ale kościół ani Wójt mi w tym nie pomogą.

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 27, 2007 15:12

Postepuj, jak dotychczas.

Jestes Wielka!

Jak z corka?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sty 28, 2007 19:32

Dorotko córka czuje się niedobrze,bardzo chudnie i krwawi z nosa :(
Jutro jedziemy do specjlisty na kolejne badania,może coś się wyjaśni.
Niestety moja odporność bardzo spadła myślę że spowodowały to przykre przeżycia i kłopoty które się ostatnio mnożą.Mam początki zapalenia płuc i czuję się fatalnie,ale ja jestem silna i musi być dobrze.Miałam dziś wrażenie że Łatka odchodzi :( On nie radzi sobie z tą tragedią.Błagałam go na kolanach żeby mnie nie zostawiał bo nie dam rady tego znieść.Szeptałam na jego kochane uszko żeby nie odchodził bo tak bardzo go kocham.Calowałam przez łzy jego cudowny różowy noseczek i tak bardzo prosiłam.Teraz trochę lepiej się poczuł,może będzie chciał dalej żyć.Powiedziałam mu że ja też mam ochotę odejść ale nie odejdę bo kocham rodzinę i moje i nie moje zwierzaki więc muszę dalej żyć dla innych.Chciałabym żeby Łateczka też chciał dalej żyć dla mnie.Pozdrawiam Cię Dorotko i całuję Twoje śliczne Koty.
Nigdy się nie zmienię,zawsze będę walczyć jak lwica o dobro zwierząt.

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka, puszatek, Zosia007 i 95 gości