Mamy robale. Zdj.s.2 i 12. Glisty na podłodze - foto s.19

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 05, 2007 12:08

Dzięki Jana :)
Moje koty są odrobaczane raz na pół roku :wink: ale jak widać i tak nie daje to 100% pewności.
Wersja z przeniesieniem jaj na butach wydaje mi się w naszym przypadku najbardziej prawdopodobna, ponieważ jedna z kotek pała ogromną miłością do butów mojego męża. Tarza się w nich, spi koło nich albo obgryza sznurówki. Natomiast mój mąż aby dojść do pracy musi przejść przez łąkę na której często widać biegające koty oraz ludzie wyprowadzają tam psy.

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pon mar 05, 2007 12:15

aga_tko, regularne odrobaczanie jest efektywne, ale trzeba też zmieniać środki na odrobaczenie. Jeśli "od lat" odrobacza się koty tym samym, to może sie wytworzyć oporność (jak jakiś obcy jednak przeżyje) i potem ten środek już nie działa tak, jak powinien.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 05, 2007 12:25

Jano więc może mi pomożesz jeszcze raz w doborze środków na odrobaczanie?!
Ela była odrobaczana pastami: Antiverm i Vetminth.
Gacek - pastą Antiverm i Pratelem w listopadzie 2006.
Kropka - Pratelem.

Mąż ma po 15 iść do weta po coś na robale więc może coś mu zasugeruje, bo nasz wet w 99% przypadków ordynuje Pratel na robale.

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pon mar 05, 2007 12:37

Najlepiej żeby to jednak wet wybrał...

Ja chwalę panacur (tabletki bez smaku, podaje się przez trzy dni pod rząd), ponoć skuteczny jest drontal. Ale weta należy zapytać przede wszystkim, ze wskazaniem, żeby nie dawał tego, co już było.

Odrobacza się na czczo i jeszcze przez ok. godzinę nie karmi się kota.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 05, 2007 17:27

Tak jak mówiłam koty dostały Pratel.
Jedną dawke mamy podać dziś, a następną za 5dni. Jest tylko mały probelm... jeśli dostaną dziś to nie będzie na czczo, a jutro mąż cały dzień poza domem, a ja sama tabletek nie podam, tzn. nie wszystkim, bo co niektórzy nie chcą współpracować :evil:
No cóż jakoś trzeba to załatwić :roll: Na dodatek okazało się podczas mizianek, że Kropka ma na szyi guzka wielkości ziarnka grochu :? no, ale to nie temat na ten wątek.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję Jana. Pozdrawiam :)

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Sob cze 16, 2007 12:30

To znowu ja i niestety z tym samym problemem :evil:
Tak jak pisałam w marcu koty były odrobaczone Pratelem.
Niestety wczoraj podczas czyszczenia kuwety znowu znalazłam dorodną glistę :x
Skąd to cholerstwo się bierze? I czy to takie odporne na leczenie?

Poradźcie coś... plisss :(

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Sob cze 16, 2007 13:15

glisty niestety bywaja bardzo oporne na leczenie
a co na to wet?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 16, 2007 13:57

Wybieram sie w poniedziałek, bo dziś ani wczoraj nie byłam w stanie czasowo.
Rozważam tylko możliwość udania się do innej lecznicy, bo ten wet do którego chodzimy nie uznaje innych środków na robale niż wspomniany Pratel.
A jak widać jakoś on mało skuteczny w tym przypadku.
Zadzwonię w poniedziałek rano i zapytam czy muszę z kotem się tłuc autobusem, czy można tylko po sam preparat na robale podjechać.

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pt lip 13, 2007 12:38

wczoraj zaczelam czytac ten watek o robalach... na zmiane wybuchalam smiechem lub drapalam sie kompulsywnie... :roll: watek dlugi, zrobilo sie pozno i choc ciezko bylo sie odessac od czytania o tych wspanialych robalach ale trzeba bylo... dzisiaj doczytalam.

tyle sie naczytalam :? zaraz zadzwonie do rodzicow, zeby koniecznie natychmiast odrobaczyli moje/ich kociaki [czyli te mieszkajace u nich].


Zastanawia mnie co mam zrobic z moimi - wzietymi ze schroniska 2 tygodnie temu [kocurek 9.5 tygodnia i jego matka 11 miesiecy]... Tzn. czy zpowinnam zrewidowac alecenia, ktore dostalam:

Byly odrobaczane jakis czas zanim je wzielam... niestety nie pamietam czy cos z nich wylazlo, czy nie. Duza byla odrobaczana 22czerwca Drontalem i zalecono bym ponowila we wrzesniu. Maly dostawal 26, 27 i 28 czerwca paste Panicure i zalecono, bym podala mu cwiartke Drontalu 28 lipca [reszte ewentualnie moge dac Duzej].

Watek jest teraz mniej aktywny, ale milo by bylo gdyby ktos skomentowal [czy np. powinnam przyspiszyc z tym Drontalem] --
bo ja teraz [drap, drap] wszedzie robale widze [drap, drap]... :oops:

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Czw sie 09, 2007 9:30

No niestety, temat wraca jak bumerang...

W nocy Muchomorek zrobił kupę w przedpokoju.

A ja rano zobaczyłam, że koty na coś polują. Tym razem nie były to muszki ani pajączki, tylko... glisty. Takie glistki małe no :strach: :strach: :strach: Odgoniłam koty i ja zapolowałam na robale, zebrałam trzy i nawet zrobiłam zdjęcie dla potomności :twisted: 8)

Nie chcę nawet myśleć ile tych glist się rozlazło i zostało upolowanych przez moje koty... Ile ich zeżarły...

Tak się składa, że w sobotę dałam do zbadania kupę Muchomora, nie podobała mi się. Bardzo ciekawam co powie lab - bo ja już wiem jakich mamy obcych :twisted:

Teraz muszę z wetami ułożyć plan odrobaczania siedmiu rezydentów i trzech przewlekle chorujących tymczasików :( To nie będzie proste...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 09, 2007 10:00

A co sądzicie o strongholdzie do odrobaczania? Podobno dobry środek zarówno na glisty jak i pchły.

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Czw sie 09, 2007 10:09

kavala pisze:A co sądzicie o strongholdzie do odrobaczania? Podobno dobry środek zarówno na glisty jak i pchły.


Tłucze tylko dorosłe osobniki glist, więc IMHO średnio fajny jest.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 09, 2007 10:12

Jana pisze:
kavala pisze:A co sądzicie o strongholdzie do odrobaczania? Podobno dobry środek zarówno na glisty jak i pchły.


Tłucze tylko dorosłe osobniki glist, więc IMHO średnio fajny jest.

To nie wiedziałam.
Łatek właśnie dostał Stronghold, na moją prośbę, bo słyszałam, że taki dobry (a łatek miał i ma jeszcze trochę inwazję wszołów). Za kilkanaście dni idę z Łatkiem odrobaczyć tasiemca, co byście polecili? Może coś kompeksowego na tasiemca i inne robale?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Czw sie 09, 2007 10:15

kavala pisze:
Jana pisze:
kavala pisze:A co sądzicie o strongholdzie do odrobaczania? Podobno dobry środek zarówno na glisty jak i pchły.


Tłucze tylko dorosłe osobniki glist, więc IMHO średnio fajny jest.

To nie wiedziałam.
Łatek właśnie dostał Stronghold, na moją prośbę, bo słyszałam, że taki dobry (a łatek miał i ma jeszcze trochę inwazję wszołów). Za kilkanaście dni idę z Łatkiem odrobaczyć tasiemca, co byście polecili? Może coś kompeksowego na tasiemca i inne robale?


Ja Ci nie doradzę, bo nie znalazłam jeszcze skutecznego środka :twisted:

Zapytaj o profender może...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 09, 2007 10:40

Mam wyniki z laboratorium. Kupa Muchomorka jest według nich czysta. Nawet jaj nie ma.

A u mnie w domu glisty z niej wyłażą :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 740 gości