Koty kotiki, a może kotika kotów.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 04, 2007 8:57

No fakt ja też mam problem ze zrobieniem zdjęcia czarnemu... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro gru 19, 2007 0:05 Przedświąteczne opowieści.

kristinbb pisze:No fakt ja też mam problem ze zrobieniem zdjęcia czarnemu... :lol:


Czarnemu kotu faktycznie trudno zrobić dobre zdjęcie.
A Weg albo jest w kuchni i śpi na ławie,albo śpi na stole,
albo spi na parapecie.
Albo siedzi w pokoju,bezpiecznie na najwyzszej szafie i też Spi. :lol:
Na twoje zyczenie właśnie takie "szafowe" zdjęcie.

Obrazek

````Przedświateczne opowiesci.`````

Ta opowieść nie bedzie miła.
Gdy byłam dzieckiem,mój dużo starszy brat przyjechał kiedys
na przepustke i opowiadał co tam wojsku,jakich ma kolegów.
Mnie,mimo,że powinnam juz spać,udało się zakamuflować w kącie.
Opowiadał,ze jeden chłopak pomagał w pracy wujkowy,który był palaczem.
Podobno zimą czasem przychodziły koty próbując się ogrzac.
Zachęcali je dając resztki z kanapek.
Gdy kot się dał przekonac i wchodził do piwnicy,zamykali drzwi.
Teraz zaczynało sie polowanie na kota.
Nie,nie,zeby zabic,ale schwytać.
Kota wrzucali do pieca.I patrzyli.
Dziwne,ale ten chłopak nawet nie zastanawiał sie dlaczego,
po prostu tak było,tak się działo.
No i w tym momencie mama zobaczyła,że ja tego słucham,
memu bratu się dostało,ze przy dzieciach takie rzeczy opowiada,
a ja podobno,czego nie pamiętam, w nocy dostałam gorączki.
A tę historię pamiętam do dziś.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob gru 22, 2007 11:55

Psychopaci :crying: :placz: Takich ludzi powinno się zamykać w zakładach zamkniętych bez szansy opuszczenia do końca życia :evil:

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob gru 22, 2007 21:48

Amanda_0net pisze:Psychopaci :crying: :placz: Takich ludzi powinno się zamykać w zakładach zamkniętych bez szansy opuszczenia do końca życia :evil:


Niestety,obawiam się,że tych zamkniętych zakładów mogłoby zabraknąć. :cry:

Dzis złapałyśmy malucha z Szerokiej.
Jutro postaram się wstawić jakies fotki.

Maciuś-kot dziadka.

Jako dziecko zazdrościłam innym dzieciakom babć i dziadków.
Moja babcia zmarła,gdy moja mama była małym dzieckiem.
Dziadka znało moje starsze rodzeństwo,ja niestety nie,
bo zmarł przed moim urodzeniem.
Czasem jednak wydawało mi się,że go znałam.
Zawdzięczałam to wielu ciekawym opowiadaniom mamy o dziadku.
Opowiedziała mi też o kocie dziadka.
Kot był kocurem,podobno ogromnym.
Biało szary krówek,zwany Maćkiem.
Maciuś podobno chodził za dziadkiem jak pies.
Wieczorami dziadek palił fajkę i dużo mówił do kota,
ten słuchał,lekko mrużył oczy i mruczał.
Nauczył sie kilka szuczek i chętnie je pokazywał.
Potrafił dać łapę,a gdy dziadek wyciągał nogę skakał przez nią.
Gdy dziadek zmarł,Maciuś niedługo tez przeszedł za TM.
Mama mówiła,ze z tęsknoty.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto gru 25, 2007 5:16

###Ostatnia opowieść.###

To ostatnia przedświateczna opowieść.
O moim przyjacielu,którego nie ma juz z nami,
odszedł w tym roku.
Zawsze ,jeśli tylko mógł,pomagał,każdemu.
Ciezko za to zapłacił,napadnięto na niego,
obrabowano,trafił do szpitala.
Nigdy nie odzyskał w pełni zdrowia,nadal jednak służył pomocą.
Gdy zbliżał się wieczór,brał siatki i ruszał nakarmic koty,
koty bezdomne,ale ich dom tez był pełen kotów.
Kotów też kiedys bezdomnych,którym nie wystarczyło
dokarmianie,które poprosiły równiez o dach nad głową.
Znał wszystkie koty i od razu zauważał wszelkie zmiany.
Potrafił długo o nich opowiadać,ale tylko tym,którzy umieli słuchać.
Był człowiekiem pełnym ciepła.
Bardzo mi go brakuje.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto gru 25, 2007 12:18

Wszystkim odwiedzajacym życzę
zdrowych i radosnych
Świąt Bożego Narodzenia.


Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie gru 30, 2007 11:51

Znalazłam w końcu ten wątek.
Zakończyłaś ten rok 2 smutnymi opowieściami......
Aż mną wstrząsnęło.. :( :(

Mam nadzieję,że Nowy Rok będzie lepszy ,
szczególnie dla bezbronnych koteczków.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon gru 31, 2007 10:09

Życzymy Szczęśliwego Nowego Roku!!! :balony: :balony: :balony: :balony:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sty 01, 2008 1:01

kristinbb pisze:Życzymy Szczęśliwego Nowego Roku!!! :balony: :balony: :balony: :balony:


Kristinbb bardzo dziękujemy za życzenia.

Tobie i wszystkim,którzy tu zawędrują życzymy ja i moje koty:

Super zabawy i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Niech los sprzyja nam i naszym ulubieńcom.


:) :D :lol: :ryk: :dance: :dance2: :balony: :P
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob sty 05, 2008 22:32

Ostatnio czasu mi brak na pisanie,ale postaram się trochę
w skrócie opowiedziec,co też u nas się działo.
Otóż dokociliśmy się kociakiem z bazarku,prześlicznym Białaskiem. :lol:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jednym z powodów dla którego brak nam było czasu,
były łowy na bezdomne,chore kociaki z Szerokiej.
A zbliżały się święta,czas Mikołaja,choinki i zapachu jodły. :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Koty próbowały pomagać w przygotowaniach,
jak zwykle najbardziej ekscytowało je odmrażanie lodówki.

Obrazek

Jako pierwszy prezent koty dostały w Wigilię koteczkę,
o roboczym imieniu Amisia.

Obrazek

Koteczka była bardzo zakatarzona,oczka miała sklejone ropą.
Następna była również dziewucha Cyntia.
Ona również jest była bardzo chora,nos zaklejony gilami,oczka łzawiły,
a najbardziej zajęte gardziołko.
Pierszy antybiotyk nie przyniósł rezultatu,teraz koteczka dostaje inny.

Obrazek

Następna Bułeczka,najwiekszy dzikusek była jeszcze zdrowiutka jak rydz.

Obrazek

Pufcio,dopóki małe siedziały w kontenerku,kładł się na przeciw
i patrzył co sie dzieje.Szczerze mówiąc,to kładł się jak przed telewizorem,
tylko brakowało mu chipsów,albo coli i popcornu. :lol:
Dopóki był jeden kociak,to szybko mu sie nudziło,bo nic sie nie działo,
ale jak kociąt przybywało,to coraz więcej czasu spędzał "przed telewizorem".
Amisia chyba znalazła już forumowy dom u Acid_harmony.
Bułeczka też była w adopcji,ale wielki pies byl agresywny i mała wróciła.
Pufcio poczuł się starszym bratem małych i często łapie je i energicznie
wylizuje,a one mniej lub bardziej cierpliwie to znoszą. :roll:
W święta były prezenty jak co roku,były też zabawy.

Obrazek
Obrazek

Najczęściej jednak panuje u mnie "świąteczne" lenistwo.

Obrazek
Obrazek

Śpimy wszędzie i byle jak,na szafie,na stole,na siedząco i na wisząco. :lol:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Stella najbardziej lubi spać na swim kwiatuszku.
Obrazek

Ostatnio coraz częściej myślę,czy nie dać takiego ogłoszenia:


Wynajmę dwie ręce do głaskania
i dwa kolanka do trzymania.
Czeka kilka upierdliwych,nakolankowych
kocich puszystych leniuchów.
:ryk:

Na zakończenie mały koci aniołek,który zaskoczył mnie
swoją dojrzałością,opiekując się małymi znajdami.

Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie sty 06, 2008 14:38

Patrząc na zdjęcia Twoich koteczków,
to ja tak powiem mało romantycznie,
że jestem zwolenniczką krótkich włosów ,
nawet sunia ma krótszą sierść niż koty :roll:
Piękne te długowłose, nie powiem piękne. :1luvu:
A co z kociakami , które połapaliście?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sty 06, 2008 21:00

Boziu,co ja bym zrobiła bez mojego Pufcia. :cry:
Dopiero niedawno wróciliśmy od weta.
Mały był zupełnie jak szmatka.leżał bez ruchu,
nic go nie obchodziło,temperatura super wysoka.
Dostał zastrzyki i kroplówkę.
Całe szczęście,ze inni przepuścili nas bez kolejki. :D
Prawdopobnie zatkał się kulami włosowymi.
Cała byłam w nerwach,a kociak prawie lał mi się przez ręce.
Teraz widzę,ze jest ciut lepiej,jutro następna kroplówka.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon sty 07, 2008 13:28

Ojej!!! 8O
Trzymam kciuki za koteczka! :ok:

Może juz lepiej?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sty 08, 2008 0:32

kristinbb pisze:Ojej!!! 8O
Trzymam kciuki za koteczka! :ok:

Może juz lepiej?


Dzięki za kciuki.
Dziś była powtórka z rozrywki,jutro następna wizyta
i pewnie co najmiej jeszcze jedna...
Ale odpukać kociak czuje się lepiej.
Właśnie bawi się z Cyntią i Bułeczką.
A wszystko przez to,że moje koty nie lubią pasty odkłaczającej.
Jak tylko sięgam po tubkę,boją się mnie jak diabeł święconej wody,
uciekają,chowają się w mysie dziury,po prostu,nie mam kotów. :roll:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto sty 08, 2008 10:43

No to poważna sprawa była....
A nie można tego regulować jakoś przy pomocy jedzenia??
Pewnie przez to ,że są długowłose to jest to większy problem.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas i 160 gości