Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 17, 2004 18:40

Tika trzymama za was caly czas :ok:
ja tez stosuje imaverol co drugi dzien, tak zaleca moj vet.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2004 22:47

Tikus moja! Ciesze sie, ze bylas u tego weta, bo to dobry wet.
Trzymam kciuki za uszka. Bidulka nasza jedna.
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Pt gru 17, 2004 22:51

ja myślę, że nie za rzadko, bo to jest mocny środek.
Jak smarujesz, uważaj, żeby nie miała możliwości zatrzeć sobie tym oka
Nasz Koci kiedyś sobie roztarł łapką na oku Imaverol rozsmarowany na pyszczku. O mało trwale nie uszkodził sobie oka, i bolesne to było bardzo.
Myśmy go w tym kąpali co trzeci dzień (zmoczyć kota - natrzeć imaverolem-zostawić na 15 minut-spłukać), a ogniska na pyszczku smarowałam wacikiem.
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt gru 17, 2004 22:53

Jeśli Imaverol, to na pewno nie za rzadko, producent zaleca nawet rzadziej niż co dwa dni. Clotrimazol - codziennie.

Trzymam kciuki !
Śledzę ten wątek i bardzo Wam współczuję, a jednocześnie jestem przeszczęsliwa, że nasze trzy miesiące życia z grzybicą już za nami i nie (na razie, tfu tfu) nawrotów.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pt gru 17, 2004 22:58

Bonkreta pisze:Śledzę ten wątek i bardzo Wam współczuję, a jednocześnie jestem przeszczęsliwa, że nasze trzy miesiące życia z grzybicą już za nami i nie (na razie, tfu tfu) nawrotów.

Bonkreta, ja też tak mam, zwłaszcza jak wspominam, że rok temu byliśmy akuratnie w samym środku kuracji, a ja dostawałam psychozy, widząc wszędzie tabuny grzybów atakujące całą rodzinę :strach:
Odpukać, nawrotów nie było, ale psychoza została - jesienią Tyciej trochę wyłysiały brzegi uszek, i zaraz na drugi dzień po zauważeniu byłam u weta i oglądaliśmy wierzgającą Tycią pod lampą Wooda. Panika była oczywiście bezpodstawna :D
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt gru 17, 2004 23:11

Nuśka pisze:
Bonkreta pisze:Śledzę ten wątek i bardzo Wam współczuję, a jednocześnie jestem przeszczęsliwa, że nasze trzy miesiące życia z grzybicą już za nami i nie (na razie, tfu tfu) nawrotów.

Bonkreta, ja też tak mam, zwłaszcza jak wspominam, że rok temu byliśmy akuratnie w samym środku kuracji, a ja dostawałam psychozy, widząc wszędzie tabuny grzybów atakujące całą rodzinę :strach:
Odpukać, nawrotów nie było, ale psychoza została - jesienią Tyciej trochę wyłysiały brzegi uszek, i zaraz na drugi dzień po zauważeniu byłam u weta i oglądaliśmy wierzgającą Tycią pod lampą Wooda. Panika była oczywiście bezpodstawna :D

Codziennie przynajmniej raz mam wrażenie, że Snookerkowi uszka łysieją :roll:
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Sob gru 18, 2004 16:47

Luuuuuuuuudzie! :D
Dzisiaj smarowałam Soykę drugi raz Imaverolem i w końcu widać poprawę :D !!!! Uszka różowiutkie :D i nawet maleńkie włoski się pojawiły :D !!! Oby tak dalej - taka jestem szczęśliwa :D :D :D !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob gru 18, 2004 18:06

Tikuniu, jaka to dobra wiadomość! To tak szybko działa? Mam nadzieję, że niedługo koniec Waszej gehenny i będziesz mogła bez obawy przyjąć nowego domownika, na którego czekasz :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 18, 2004 18:20

Strasznie sie ciesze, ze Soya nie bedzie juz tak cierpiala. :D
A kysz, grzybie, a kysz!
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Sob gru 18, 2004 18:23

Archiesa pisze:A kysz, grzybie, a kysz!

Do lasu!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 18, 2004 18:49

Majorka pisze:
Archiesa pisze:A kysz, grzybie, a kysz!

Do lasu!


Na mróz!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob gru 18, 2004 20:01 GRZYBICA - dobre i sprawdzone rady daję .....

Cześć jestem nowa .... Pozdrawiam wszystkich kociolubów z tego forum... Kotów w domu mam 6 stałych - starych + 2 maluchy .... Zdjątka kiedyś ... bo jeszcze nie załapałam jak ....
:oops:
Tak czytam ten wątek i czytam i .....
Chciałabym pomóc walczącym z grzybicą kotów ....
Przeżyłam ( czyli miałam to świństwo u siebie w domu ) , przeżyłam ( czyli jakoś to zniosłam ) i przeżyły moje koty ( czyli się ocierpiały biedactwa ) .... :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow:

Do likwidacji grzybicy trzeba zabrać się z kilku stron.

Po pierwsze i najważniejsze trzeba wiedzieć , że ZARODNIKI MICROSPORUM CANIS ( to ta franca atakuje nasze koty ) POTRAFIĄ PRZETRWAĆ W SPRZYJAJĄCYCH WARUNKACH NAWET OK 2 LAT !!!!!!!!!!!!! , więc jeśli nie uczyni się wszystkiego tak jak należy można liczyć się z ciągłymi nawrotami choroby i roznoszeniem jej dalej .

Atakujemy :
1. szczepionka FELISVAC Mc - nasza polska !!! wyprodukowana na bazie polskich grzybów .
Przeznaczona do szczepień profilaktycznych i leczniczych w przypadku grzybicy skórnej wywołanej przez Microsporum canis ( http://www.biowet.pl/pl/produkty/felisvac.htm) działa - leczy i zabezpiecza ( CHWAŁA i podziękowania dla pani profesor K.W. z ZAKŁADU MIKROBIOLOGII WETERYNARYJNEJ AR w Lublinie za pracę nad szczepionką i wdrożenie jej do produkcji )
2. wewnętrznie - KETOKONAZOL albo LAMISIL ( min. 4 tyg. ) - nie gryzeofulwina !!!!!!! koty źle ją znoszą
3. Zewnętrznie - najlepiej kota ostrzyc , miejsca chorobowo zmienione smarować lekami , zakładać ubranko , żeby nie lizał , nie drapał . Kąpać , kąpać , kąpać i jeszcze raz kąpać , płukać po kąpieli roztworem RAPICIDu ( http://www.polypharm.com.pl/nowosc.htm )
4. Chałupa - odkurzać , natychmiast wyrzucać worki , pryskać wszystko VIRKONEM i RAPICIDEM , zwinąć dywany , koce - spowodować , aby było jak najmniej powierzchni w których zarodniki mogłyby sobie znaleźć kryjówkę. Ubranka kota , jego kocyki , ręczniki prać w RAPICIDZIE - zabarwi wszystko na żółto , ale co tam ...... zabija wszystko !!!!!!!! Ja prałam nawet naszą pościel , i może dzięki temu nikt z domowników - ludzi nie zachorował ....

Po ustaniu objawów choroby ( max. 6 tygodni u zaszczepionych kotów ) można już żyć normalnie , Przez min. 2 - 3 lata szczepić koty co 9 -10 miesięcy i BAAAAAARDZO WAŻNE - przez min. dwa lata nie wpuszczać do domu nie zaszczepionych przeciwko grzybicy kotów , nie mieć żadnych miotów , bo zanim kocięta będzie można zaszczepić - zachorują ( szczepimy najwcześniej 6 tygodniowe ) .
Aga i Piotr i banda futrzaków

Aga-Piotr

 
Posty: 123
Od: Pt gru 17, 2004 14:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 18, 2004 21:53

Tika pisze:Luuuuuuuuudzie! :D
Dzisiaj smarowałam Soykę drugi raz Imaverolem i w końcu widać poprawę :D !!!! Uszka różowiutkie :D i nawet maleńkie włoski się pojawiły :D !!! Oby tak dalej - taka jestem szczęśliwa :D :D :D !!!

bardzo bardzo bardzo :D :D :D sie cieszymy ze poprawa juz jest i oby tak dalej :ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 18, 2004 22:29 Re: GRZYBICA - dobre i sprawdzone rady daję .....

Aga-Piotr pisze:Cześć jestem nowa .... Pozdrawiam wszystkich kociolubów z tego forum... Kotów w domu mam 6 stałych - starych + 2 maluchy .... Zdjątka kiedyś ... bo jeszcze nie załapałam jak ....
:oops:
Tak czytam ten wątek i czytam i .....
Chciałabym pomóc walczącym z grzybicą kotów ....
Przeżyłam ( czyli miałam to świństwo u siebie w domu ) , przeżyłam ( czyli jakoś to zniosłam ) i przeżyły moje koty ( czyli się ocierpiały biedactwa ) .... :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow:

Do likwidacji grzybicy trzeba zabrać się z kilku stron.

Po pierwsze i najważniejsze trzeba wiedzieć , że ZARODNIKI MICROSPORUM CANIS ( to ta franca atakuje nasze koty ) POTRAFIĄ PRZETRWAĆ W SPRZYJAJĄCYCH WARUNKACH NAWET OK 2 LAT !!!!!!!!!!!!! , więc jeśli nie uczyni się wszystkiego tak jak należy można liczyć się z ciągłymi nawrotami choroby i roznoszeniem jej dalej .

Atakujemy :
1. szczepionka FELISVAC Mc - nasza polska !!! wyprodukowana na bazie polskich grzybów .
Przeznaczona do szczepień profilaktycznych i leczniczych w przypadku grzybicy skórnej wywołanej przez Microsporum canis ( http://www.biowet.pl/pl/produkty/felisvac.htm) działa - leczy i zabezpiecza ( CHWAŁA i podziękowania dla pani profesor K.W. z ZAKŁADU MIKROBIOLOGII WETERYNARYJNEJ AR w Lublinie za pracę nad szczepionką i wdrożenie jej do produkcji )
2. wewnętrznie - KETOKONAZOL albo LAMISIL ( min. 4 tyg. ) - nie gryzeofulwina !!!!!!! koty źle ją znoszą
3. Zewnętrznie - najlepiej kota ostrzyc , miejsca chorobowo zmienione smarować lekami , zakładać ubranko , żeby nie lizał , nie drapał . Kąpać , kąpać , kąpać i jeszcze raz kąpać , płukać po kąpieli roztworem RAPICIDu ( http://www.polypharm.com.pl/nowosc.htm )
4. Chałupa - odkurzać , natychmiast wyrzucać worki , pryskać wszystko VIRKONEM i RAPICIDEM , zwinąć dywany , koce - spowodować , aby było jak najmniej powierzchni w których zarodniki mogłyby sobie znaleźć kryjówkę. Ubranka kota , jego kocyki , ręczniki prać w RAPICIDZIE - zabarwi wszystko na żółto , ale co tam ...... zabija wszystko !!!!!!!! Ja prałam nawet naszą pościel , i może dzięki temu nikt z domowników - ludzi nie zachorował ....

Po ustaniu objawów choroby ( max. 6 tygodni u zaszczepionych kotów ) można już żyć normalnie , Przez min. 2 - 3 lata szczepić koty co 9 -10 miesięcy i BAAAAAARDZO WAŻNE - przez min. dwa lata nie wpuszczać do domu nie zaszczepionych przeciwko grzybicy kotów , nie mieć żadnych miotów , bo zanim kocięta będzie można zaszczepić - zachorują ( szczepimy najwcześniej 6 tygodniowe ) .

Ha, to ja się nie zastosowałam do dużej części powyższych zaleceń: leczenie kota było tylko zewnętrzne, nie używaliśmy wcale Wirkonu ani Rapicidu, tylko zwykły Domestos, nie zakładałam kotu ubranek (Kociego zresztą jego grzyb nie swędział), nie wyrzuciłam wykładzin ani wyściełanych mebli, których przecież tak naprawdę nie da się zdezynfekować, nie stosowaliśmy szczepionki. Wszystko powyższe zresztą zgodnie z zaleceniami naszego weta i pani dermatolog prowadzącej leczenie dziecka i nasze przy okazji.
Leczenie kota i dziecka trwało dwa miesiące, moje i męża miesiąc.
Od tamtej pory minął rok. W międzyczasie miałam w domu dwa kociaki przygarnięte. Żaden nie zachorował. Koci nie miał nawrotów.
Tika, cieszę się, że Imaverol pomaga :D
Trzymam kciuki za dalszy postęp w leczeniu, oby grzybek już wkrótce został tylko niemiłym wspomnieniem :ok:
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob gru 18, 2004 22:34 Re: GRZYBICA - dobre i sprawdzone rady daję .....

Aga-Piotr pisze:1. szczepionka FELISVAC Mc - nasza polska !!! wyprodukowana na bazie polskich grzybów .
Przeznaczona do szczepień profilaktycznych i leczniczych w przypadku grzybicy skórnej wywołanej przez Microsporum canis ( http://www.biowet.pl/pl/produkty/felisvac.htm) działa - leczy i zabezpiecza ( CHWAŁA i podziękowania dla pani profesor K.W. z ZAKŁADU MIKROBIOLOGII WETERYNARYJNEJ AR w Lublinie za pracę nad szczepionką i wdrożenie jej do produkcji )

w naszym przypadku ta szczepionka nie podzialala:( Taurus byl nia szczepiony jak przyjechal Denis, szczepionka spowodowala to ze grzyb wywalil od razu, tzn. nie pojawial sie w coraz to nowych miejscach tylko wywalil z ogromna sila - pelno mial strupow
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości