Jakie pięknoty!
Myślę, że Toto może odrobić straty. Ładnie je?
W ubiegłym roku tuż przed Wielkanocą wizozłam na sterylkę kotkę od siebie ze wsi, w wysokiej ciąży. Miała koło roku, może trochę mniej. Drobiazg to był, wielki brzuch i niewiele więcej. Ważyła wtedy chyba 3 kg. Po sterylce została malutka kruszynka. Udało się ją wyadoptować. Parę miesięcy później dostałam zdjęcie wypasionej kocicy. Urosła, zmężniała - pod 5 kg żywej wagi.
Tu link do zdjęć autorstwa mimbli64:
https://photos.app.goo.gl/3JtkRSnwhAt19qfHAA to był jej wątek na kociarni:
viewtopic.php?f=1&t=190720&hilit=Bazia&start=45