Fundacja "Szare, bure i łaciate" dla kotów w tarapatach.

lilian08 pisze:kamień .... z serca. Ale swoją drogą mogłaby już przestać fundować takie atrakcje !

To co Zosik z dzieckiem przeżyli nie mieści się w głowie.

Ten kot nas do grobu wpędzi, a na dodatek nie da się go nie kochać. :201461

Wymyślone horrory się nie umywają do kocich opowieści - tylko czytamy. Powodzenia. Obrazek

Blusieńko skończ już z tymi atrakcjami

Bluś jest naprawdę niemożliwa...
Wylewu można dostać przez tego kota...
Wygląda na to, że pozostaje opanować padaczkę i wszystko POWINNO już być dobrze.
Fajnie by było, gdyby nie trzeba było już niczego więcej temu biednemu kotu wycinać... :roll:

I jak nie kochać takiej słodziny?!

Brzucho goi się pięknie, w sobotę ściągamy szwy.
Tutaj prezentujemy rozpłatanego, a następnie złożonego do kupy (kolejny raz) kota z przedwczoraj.

"Ciudowna" i tyle :-)

Najsłodsza. :1luvu:

Ja naprawdę gorąco zapraszam, jeżeli ktoś kręci się w okolicach Częstochowy, bo uroku Blusi nie oddadzą żadne zdjęcia, ani opisy!
Jak babcię kocham!

A pamiętacie Maję?
Naszą perską księżniczkę, pierwszego fundacyjnego tymczasa?
Pozdrawia z DS!

Nadal leje koleżankę, ale Zeźka podobno zaczęła się stawiać. :smokin:

pieruna z tej Majki, że tak leje kolezankę

Ale fajnie trzyma łapy na pierwszej fotce. :lol:

Nie bić koleżanki!

Maja jest terrorystką pierwszej klasy (Kropka miała z nią przestane na całej linii). DS został jednak uczciwie uprzedzony, toteż nie składa reklamacji. :smokin:

Brzucho goi się pięknie, w sobotę ściągamy szwy.
Tutaj prezentujemy rozpłatanego, a następnie złożonego do kupy (kolejny raz) kota z przedwczoraj.

[/quote]

jak tak siedzi to nie znać ,że nie ma łapki

szkoda , że już grzybów nie ma

Szare, bure i łaciate, cisza u Was prawie od miesiąca

To pewnie dlatego, że brak kotów w tarapatach? Jeśli tak, to :ok:

Ale... chociaż hejka ciotkom kibicującym rzuciłybyście, raz na jakiś czas :lol:

ciotka59 pisze:Szare, bure i łaciate, cisza u Was prawie od miesiąca
To pewnie dlatego, że brak kotów w tarapatach? Jeśli tak, to
Ale... chociaż hejka ciotkom kibicującym rzuciłybyście, raz na jakiś czas

Hej.

Powszechna Sterylizacja ma takie problemy z utrzymaniem się na powierzchni, kilka razy w tym miesiącu groziło nam, że długi nas wykończą, a i tak chcemy zwiększyć rozmiar naszych działań, więc po prostu koncentrujemy się tylko na tym...

A Sylwia gania za kocią matką z maluszkiem do leczenia - oboje w tarapatach, ale nie dają się złapać... :cry:

Tak, trudno czasem wszystko naraz ogarnąć. Gdyby jeszcze pieniądze z nieba kapały, to byłoby pięknie.
Ale, kto wie, może kiedyś będą kapać :ok:

Będę pamiętała o bazarku.
Mateczka z maluszkiem złapią się. Niebawem.

ciotka59 pisze:Tak, trudno czasem wszystko naraz ogarnąć. Gdyby jeszcze pieniądze z nieba kapały, to byłoby pięknie.
Ale, kto wie, może kiedyś będą kapać
Będę pamiętała o bazarku.
Mateczka z maluszkiem złapią się. Niebawem.

Masz rację, już byłam pewna, że po nas i - jak zwykle - jakoś się wylizaliśmy, więc trzeba być dobrej myśli. :lol:

Fundacja "Szare, bure i łaciate" dla kotów w tarapatach.

Kto przegląda forum