Przeuroczy

I towarzystwo wyborne

Powiem Ci, że wczoraj czytałam o Maciusiu (co się spłakałam to tylko ja wiem) - jaki w schronisku był smutny - u mnie w domu też był smutny, ale walczyłam z tym każdego dnia i przekonywałam, że już nic złego go nie spotka. Z zalęknionego kota, któremu wszyscy w schronie podbierali jedzenie, a biedny nie umiał walczyć, stał się kotem który biegał jak szalony po mieszkaniu, domagał się jedzenia stanowczym tonem i do miski wyrywał się pierwszy. Dlatego pisałam Ci, że Laluś jeszcze nie pokazał na co go stać, ale z każdym dniem pokazuje coraz więcej

Jeszcze wszystkich zaskoczy - może stanie się dominującym kotem w towarzystwie - królem na włościach

Tego mu życzę

I Tobie co najlepsze Kochana
