Ciepła Bułeczka przyniesiona przez TŻ ,Lolita

barbarados pisze::piwa:

Ewa L. pisze:Witaj Martusiu urodzinkowo !
Składamy najserdeczniejsze życzenia , dużo zdrowia, cierpliwości i czego sobie wymarzysz .

inga.mm pisze:latam z pozdrowieniami i życzeniami słonecznych dni

Barbarados,Ewciu ,inga .mm dziekuję.
Świetuję podwójnie.Święto Narodowe i swoje 13 +50 urodziny.
Urodziłam się w niedzielę.Moja Mamcia mówi,że kto urodził sie w niedzielę to ma ......ręce do roboty.
Troszkę w tym prawdy jest.Pamiętam z swoich lat dziewczęcych jak Mamusia kazała mnie pomieszać gotujące się pierogi.Moja odpowiedz powaliła Mamę. "Po co mam mieszać przecież same się mieszają".
Pozdrawiam Was i bardzo mocno ściskam. :1luvu:

Bułka o.k. - tzn. w dalszym ciągu szaleje.

Wszystkiego najlepszego na Święta i Nowy Rok życzy cała obsada norki

Dajcie czasem znać co u Was. Tęsknimy.

Dziękuję za życzenia.
Składam Wszystkim zaglądającym na ten troszeczkę zaniedbany wątek jak najlepsze życzenia na Nowy 2015 r.
Naszym podopiecznym domowym długich lat życia bez chorób,tym które nie mają domów co najmniej
nie przeszkadzania przez "życzliwych" w ich ciężkim życiu.
Teraz nowe newsy z życia Bułki vel Zakalec.
Chodzi za mną jak pies. Tam gdzie ja tam Ona. Nawet jeżeli śpi bardzo mocno w/g mnie a ja zmienię miejsce już jest za mną.Jest nie możliwa. Szkodnik pierwszej klasy. Nie zmordowana jeżeli chodzi o zabawę laserkiem.Sama prowadzi mnie do miejsca gdzie jest schowany.Była już na szafie.Akcja ratunkowa powiodła się. Stroik świąteczny przetrzymał tylko jeden dzień. Zaczęła podgryzać igły więc go usunęłam.Tylko się pochylę już wskakuje na mnie jak koza na pochyłe drzewo.Mamy już za sobą rujki.
Sterylizacja na razie ze względu na chorobę Bandika przesunięta.
Bandiś jest bardzo chory. Ma 18 lat i chore nerki.Mocznik i kreatynina rośnie mimo leczenia. Jest bardzo słaby.Całe szczęście ,że je -nie dużo ale je.Próbowałam karmić Go na siłę ale nie bardzo mi to wychodzi.
Upomina się o jedzenie zwłaszcza rano.Bardzo dużo śpi ale przychodzi czasami do łóżka.
Najbardziej brakuje mi naszego wspólnego śniadania. Tzn. ja jadłam a On siedział na moich kolanach. Teraz tego nie robi.
Jest mi bardzo ciężko.

Kochana, oby Nowy Rok okazał się lepszy , spokojniejszy . I oby było w nim wiecej zdrowia .
I za to zdrówko potrzymam , za Bandisia , niech jeszcze z Wami pobedzie długo :ok:

Marta ,tulkam mocno

Bardzo , bardzo trzymam kciuki :ok:

izka53 pisze:Bardzo , bardzo trzymam kciuki

Bardzo dziękuję .
Szczęśliwego Nowego Roku :balony:

Hej Martusiu! :1luvu:

Co u was słychać ?

Nic nowego.Nawet nie chce mi się pisać.Przepraszam,że tak z grubej rury.
Bandik słabieńki,właściwie pije tylko convalescens,mało co je.Dużo śpi.Jest mało ruchliwy.Ale dzisiaj rano przyszedł do łóżka do TZ-ta i zaczął sie miziać.Coraz częściej załatwia się na swoim posłaniu /siku/.Grubsze zostawia w kuwecie.
Bułka natomiast mniej mu dokucza.Liże go w miejsca gdzie miał robione zastrzyki.
Co nie przeszkadza Jej w szaleństwach i szkodach.Właśnie przed chwila zbiła bańkę na choince.Muszę ja rozebrać.Choinke - nie Bułkę.
A także powinna być już wysterylizowana.A na to muszę miec spokojną głowę.

muza_51 pisze:Nic nowego.Nawet nie chce mi się pisać.Przepraszam,że tak z grubej rury.
Bandik słabieńki,właściwie pije tylko convalescens,mało co je.Dużo śpi.Jest mało ruchliwy.Ale dzisiaj rano przyszedł do łóżka do TZ-ta i zaczął sie miziać.Coraz częściej załatwia się na swoim posłaniu /siku/.Grubsze zostawia w kuwecie.
Bułka natomiast mniej mu dokucza.Liże go w miejsca gdzie miał robione zastrzyki.
Co nie przeszkadza Jej w szaleństwach i szkodach.Właśnie przed chwila zbiła bańkę na choince.Muszę ja rozebrać.Choinke - nie Bułkę.
A także powinna być już wysterylizowana.A na to muszę miec spokojną głowę.

Pomiziaj Bandisia od nas i wytarmoś Bułeczkę. :1luvu:

A co do bombek.........kto to szklane bombki wiesza :mrgreen:

Trzymaj się Martusiu i napisz coś od czasu do czasu co u was bo się martwimy.

Marta ,Buła Wam z czasem zrekompensuje wszystko .
Bandik,nie daj się ..trzymam kciuki.

Dziekuję za Waszą obecność. Ja z tych co nie za bardzo lubią pisać gdy żle się dzieje.Duszę to w sobie i wcale mi to na zdrowie nie wpływa.
Wczoraj zdjęłam stroik robiący za choinkę.Wisiał na segmencie.Zawsze był u mnie do 1 lutego.
Bułka tak szalała na nim,gryzła kabelki ,światełka ,że nadszedł czas ewakuacji do piwnicy /stroika/.
Rano TŻ -dlaczego zdjęłaś zabawkę kocika?
Bułce rosną pędzelki na uszkach.Może ma w sobie domieszkę diabełka?

muza_51 pisze:Dziekuję za Waszą obecność. Ja z tych co nie za bardzo lubią pisać gdy żle się dzieje.Duszę to w sobie i wcale mi to na zdrowie nie wpływa.
Wczoraj zdjęłam stroik robiący za choinkę.Wisiał na segmencie.Zawsze był u mnie do 1 lutego.
Bułka tak szalała na nim,gryzła kabelki ,światełka ,że nadszedł czas ewakuacji do piwnicy /stroika/.
Rano TŻ -dlaczego zdjęłaś zabawkę kocika?
Bułce rosną pędzelki na uszkach.Może ma w sobie domieszkę diabełka?

Albo ma domieszkę rysia :mrgreen:

Ale nic się nie martw. Jeszcze trochę i się uspokoi. Pola wariowała do 1,5 roku a potem znacznie się wyciszyła.

Ciepła Bułeczka przyniesiona przez TŻ ,Lolita

Kto przegląda forum