Tweety pisze:REJA pisze:Kituś został rozpoznany z ogłoszenia w necie , bo znalazł się ok 7 km od miejsca zaginięcia -na basenie Klepardii . Jeśli ktoś poszukuje kotka w tamtym rejonie , to na basenie pomieszkuje ich więcej.
Basen, okolice Siewnej to mocno koci teren. Na szczęście czuwają tam karmicielki.
Słyszałam dzisiaj w radio, że chłopaczyna się odnalazł ale powędrował kawał drogi ....
I niech mi ktoś powie: po co siatkować okna, mój kot nie doskoczy, nie interesuje się itp skoro nawet trzyłapek poradził sobie bez problemu
U mnie kotki od kilkunastu lat patrzą sobie przez okno, nie wychodzą co prawda, ale teraz po powrocie Kitusia jestem pewna, że kobieta go przestraszyła lub ewentualnie sama jakoś swoim zachowaniem wywołała sytuacje że wyleciał, bo jego nic nie interesuje co się dzieje na zewnątrz, siedział sobie na rękach na balkonie i nic, nawet nie próbował postawić jednej łapki, grzecznie, spokojnie bez większych stresów..