Dwa starsze koty .Zostają na stałe w dt ...

Czarny kocio na tabletkach , kicha i gluba ..

WeraW - dziękuje za próbki karmy tyle :1luvu:

i za tacki :1luvu:

I jak dzisiaj koty się czują? Wiadomości jakieś z domku?

Dzisiaj tak

czarny gluba po pas jest na tabletkach ....Szary nie raz troche popuszcza .

Biedne, ale bezpieczne. Żeby jak najszybciej były zdrowe :ok:

Widziałaś już może te pod teatrem?

Proszę Lidko:) Szkoda, że nic innego nie miałam. Kobieta na poczcie się dziwiła po co to wysyłamy, bo karton zamykaliśmy dopiero na poczcie (koty zakulały naszą taśmę).

WeraW pisze:Proszę Lidko:) Szkoda, że nic innego nie miałam. Kobieta na poczcie się dziwiła po co to wysyłamy, bo karton zamykaliśmy dopiero na poczcie (koty zakulały naszą taśmę).

Ludzie ciagle się dziwią taka ich natura :mrgreen:

Byłam dzis tam sam beton , na podwórko kikałam nic nie widze pozamykane wszystko ...Koty się boją ale mysle że moment by się oswoiły , na pewno są stare maja problem z jedzeniem a szary chyba nie ma zębów widziałam tylko jednego kła jak się męczył .Mają duże brzuchy chyba robale , ktoś pod oknem na ulicy położył styropian i oba tam spały , czarny tak twardo że nie słyszał jak podeszłam z córa .Miałyy jedzenie ale taką najgorszą karme z marketu i mleko

te co mam w domu na to co im daje się rzucają i jedzą do dna .Żal mi ich cholernie co tu zrobić że też nie mam tam gdzie postawić budki

To ich dom za bramom patrzyłam wszystko pozamykane , stoi tylko śmietnik .Okna wszędzie tam też co widac pozamykane szczelnie , pozabijane .Jak przyjdzie zima nie wiem jak dadzą rade ....Karme też powinny dostawać treściwszą jak nie mają schronienia.
Zdjęcia z telefonu zapomniałam aparatu...Chyba pojedę tam w poniedziałek ugotuje im kurczaka z ryżem ......

A co z Twoimi starymi?

alab108 pisze:A co z Twoimi starymi?

Staruszki jeszcze u mnie :mrgreen:

Ale co dalej? Lidka tak enigmatycznie odpowiadasz. Masz pomysła?

alab108 pisze:Ale co dalej? Lidka tak enigmatycznie odpowiadasz. Masz pomysła?

Nie mam pomysła

egimatycznie

co to znaczy :mrgreen:

...Czekam wciąż za telefonem , może ja bym miała w sobote auto do Wawy nie wiem jeszcze ...Tak na prawdę nic nie wiem , miałam je wykąpac ale nie bo kichaja , czarny gluba .Kupiłam beta glukan podaje im , apetyt ogromny az za :mrgreen:

ale to dobrze ...Ale mysle że domek się nie wycofa tylko zabiegany , domek miał dziś rano zadzwonic i cisza czekamy , mamy dach nad głową , ciepelko , jedzonko , gaz i prąd i cierpliwość więc jak na froncie w gotowości .Jak domek zadzwoni że jedzie to ja za miotłe i porządki :ryk:

.
Byłam na mieście koty nakarmiłam koło szpitala obeszłam na około za jakimś jedzeniem i było :1luvu:

ale co chleb rozmazany jak do świni

ciekawe czy oni jedli by suchy chleb,.Koty dziś miauczały głodne .....ech...miałam tam już nie jeździć ale jade

Staruszki

Lidka, najpierw "pierwsze" staruszki niech pojadą do domku, a Ty trochę odsapnij.

Można zrobić zrzutkę i te kolejne biedaki zawieźć do veta, bo odrobaczenie to by im się przydało i może szczepienie. A może jakby dało radę, to ten DT, co się zadeklarował, mógłby je zabrać do siebie, jeśli byłyby przebadane, odpchlone i odrobaczone?

Dwa starsze koty .Zostają na stałe w dt ...

Kto przegląda forum