Mam tylko 3 łapki. Mały dziś trafił do swego domu. FOTA.

[skarbonka]

Zajrzyjcie na wątek vip

o matko tak mi przykro

[aga marczak]

Czy to znaczy że Tristanek stracił dom

[morelowa]

Z pewnością nie. Ale trzeba dać Gosi czas się ogarnąć. Chyba jednak poza tym dziewczyny szukają nowego ds.
Trudno sie zrobiło

Doczytałam na wątku Gosi, że w grę wchodzi pp. To chyba nie na 100% ale i tak w takiej sytuacji...

Strasznie mi przykro ze względu na Gosię, która chciała przyjąć małego i ze względu na niego - to byłby najlepszy domek ..

[aga marczak]

Z pewnością nie. Ale trzeba dać Gosi czas się ogarnąć. Chyba jednak poza tym dziewczyny szukają nowego ds.
Trudno sie zrobiło

Doczytałam na wątku Gosi, że w grę wchodzi pp. To chyba nie na 100% ale i tak w takiej sytuacji...

Strasznie mi przykro ze względu na Gosię, która chciała przyjąć małego i ze względu na niego - to byłby najlepszy domek ..

Oj bardzo współczuję wiem co to pp,niestety mnie też w tym roku nie ominęło
Ostatnio umarła na to jedna spora już koteczka i miałam wtedy kilka nieszczepionych maluchów.Na szczęście udało się je wszystkie uratować
Tym chorym podaliśmy psią surowicę a zdrowe bez objawów zaszczepiliśmy

Tristanka też można przecież zaszczepić odczekać jakiś czas i powinno być dobrze...
Trzymam kciuki za Gosię no i za Tristanka....

[Kaprys2004]

Oczywiście kciuki za obojga..

[kotika]

Myślę, że powinna napisać to Vip, ale skoro nic nie napisała, ja to zrobię.
Parę osób wsparło nas finansowo na zakup testów, na pokrycie części zabiegu,
część kosztów oraz utrzymanie pokryła Skarbonka (najcudowniejszy DT na świecie),
część kosztów oraz większą część zabiegu pokryła nasza Fundacja, dużo osób tu zaglądało
trzymało kciuki i kibicowało Małemu w jego drodze do szczęścia, należy im się więc wyjaśnienie.

Tristan jest teraz w Warszawie u Iwony66, czekał na dalszy etap podróży do Vip.
Dalszego ciągu nie będzie, Vip napisała, że nie może go przyjąć, bo jeden z jej kociaków
umarł na pp. Można powiedzieć, że przecież można kociaka zaszczepić, podać surowicę
i po paru tygodniach bezpiecznie może jechać, jednak gdy doczytałam się jakie objawy
miał kociak, który odszedł, to nie jestem taka pewna, że to była pp.
Vip życzyła sobie wszelkich testów, badań krwi jeśli chodzi o Tristana i miała do tego prawo,
nie wiem jednak czy jej koty miały testy.

Tak czy inaczej, dom u Vip nie wchodzi w grę. Tristanek jest znów do wzięcia.
Martwię się tylko, że tak zawisł w połowie drogi, że zepchnęłam na Iwonkę problem.
Martwię się tez, gdzie Tristan będzie czekał na swój wymarzony dom.
Mój dom nie nadaje sie na dom nawet tymczasowy dla takiego kociaka.

Tristanku miałeś już być w swoim domku. Przepraszam cię kochanie.

[adzi]

kciuki wielkie dla Tristanka Niech szczęście mu sprzyja

[Agn]

[...] jednak gdy doczytałam się jakie objawy
miał kociak, który odszedł, to nie jestem taka pewna, że to była pp.[...]

Przy braku pewności wolałabyś zaryzykować i wysłać nieszczepionego kociaka?

[kotika]

[...] jednak gdy doczytałam się jakie objawy
miał kociak, który odszedł, to nie jestem taka pewna, że to była pp.[...]

Przy braku pewności wolałabyś zaryzykować i wysłać nieszczepionego kociaka?

...
Można powiedzieć, że przecież można kociaka zaszczepić, podać surowicę
i po paru tygodniach bezpiecznie może jechać, jednak gdy doczytałam się jakie objawy
miał kociak, który odszedł, to nie jestem taka pewna, że to była pp.
Vip życzyła sobie wszelkich testów, badań krwi jeśli chodzi o Tristana i miała do tego prawo,
nie wiem jednak czy jej koty miały testy.

Tak czy inaczej, dom u Vip nie wchodzi w grę.

[Agn]

Wszystko - można.
Można też było wysłać w podróż już zaszczepionego kociaka. Zwłaszcza kociaka.

Irytuje mnie tylko stwierdzenie, że 'nie masz pewności, że to była PP'. Nie masz też pewności, że nie była. A jeśli była?

[kotika]

Wszystko - można.
Można też było wysłać w podróż już zaszczepionego kociaka. Zwłaszcza kociaka.

Irytuje mnie tylko stwierdzenie, że 'nie masz pewności, że to była PP'. Nie masz też pewności, że nie była. A jeśli była?

Zazwyczaj słucham poleceń moich wetów. tak było też ze szczepieniem Tristana.

Jeśli nie rozumiesz tego co piszę to po prostu zapytaj.

A tak w ogóle to o co ci dziewczyno chodzi ? Chcesz pomóc ?

[Agn]

[...]
A tak w ogóle to o co ci dziewczyno chodzi ? Chcesz pomóc ?

A tak w ogóle dziewczyno, to nie wiem o co Tobie chodzi z tym wpisem, pod którym się wpisałam.
Najpierw oceniasz na podstawie opisu, czy kot u vip odszedł na PP, czy nie.
Potem podajesz możliwości, które w tej sytuacji byłby do zastosowania.
A na koniec piszesz, że i tak kociak do vip nie pojedzie.

[kotika]

Bez komentarza.

[alix76]

Kotika, przepraszam, czy Tristanek nie był szczepiony w ogóle, czy był szczepiony jednokrotnie? Była u mnie jego dokumentacja medyczna, ale nie zaglądałam do niej.

[morelowa]

Może kotek nie jest tu najbiedniejszy, bo sobie pewnie sprawy nie zdaje. Dobrze mu u Iwony - Migdał opowiadał, że to dobra stacja przesiadkowa
To Iwona ma problem myślę. Trzeba szukac domu na tzw gwałt.
Vip pewnie jest bardzo przykro, ale fajnie by było gdyby napisała, co, dlaczego, bo pewnie i jakieś psychiczne opory mają miejsce. Ja rozumiem. Ale rzeczy trzeba wyjaśniać, żeby nie było takich niedopowiedzeń.

Trzymałam, za kociaka od samego początku jak tam na tym podwórzu jeszcze czekał. I gdyby nie Morela, to od tego początku bym sie o niego starała. Niestety - nie mogę tego zrobic mojej kotce. Byłoby 2 do 1