Częstochowskie kociary i reszta świata :)

Erin pisze:
vip0 pisze:
Erin pisze:Jakich geriatryków?

No tych starszych od Zosi...Alek, Plamek i Pusiek .
Oni wyszli, wybadali teren, stwierdzili, że zimno i wieje, a potem szybkie siku i jeszcze szybciej do domu .

Tzn., że w jakim wieku oni są?

Niech pomyślę, bo to już 2012 mamy....
To Alek 7, Plamo 10, a Puniek 6...

Nie posiadam takowego.Tak,że nawet na balkonie śniegu nie widziały.

No właśnie, jakich geriatryków :roll:

Dzisiaj zadzwoniła znajoma, że mam do nie przyjechać po jedzenie dla kotów w ciągu godziny, no to wsiadłam samochodzik i myk przez Wisłę, a tam... zamieć :evil:

Zastanawiam się jak mi się uda tam dojechać i wrócić (jestem początkującym kierowcą)... udało się na szczęście

Jak wracałam, to sypało i u mnie. Jednak temperatura plusowa, więc wszystko się rozpuszcza

A u nas zima

Gosiu, nie róż ze swoich kotów staruszków, plisss.
Bo się IRA zdenerwuje

kocurzyca41 pisze:Nie posiadam takowego.Tak,że nawet na balkonie śniegu nie widziały.

Ciekawe, czy by im sie spodobało

.
Reniu, jaki masz ładny nowy banerek, zdjęcie słodkie, i to, co na zdjęciu, też :1luvu:

.

Erin pisze:A u nas zima

Gosiu, nie róż ze swoich kotów staruszków, plisss.
Bo się IRA zdenerwuje

Sami z siebie robią niedołęgi

.
Nawet żaden nie pomyślał, żeby wyjść pobawić się z Zosią...a niektórym przydałoby się trochę ruchu :mrgreen:

.

vip0 pisze:
Erin pisze:
vip0 pisze:
Erin pisze:Jakich geriatryków?

No tych starszych od Zosi...Alek, Plamek i Pusiek .
Oni wyszli, wybadali teren, stwierdzili, że zimno i wieje, a potem szybkie siku i jeszcze szybciej do domu .

Tzn., że w jakim wieku oni są?

Niech pomyślę, bo to już 2012 mamy....
To Alek 7, Plamo 10, a Puniek 6...

Czyli małolaty :twisted:

Po przeprowadzce zobaczymy jak mój Filemon (13 lat) zareaguje na mróz :twisted:

Przeprowadzka zapowiada się na początek lutego. Balkon będzie zabezpieczony, więc kociaki będą miały okazję zaznajomić się jeszcze z minusową temperaturą

Bianka 4 pisze:No właśnie, jakich geriatryków
Dzisiaj zadzwoniła znajoma, że mam do nie przyjechać po jedzenie dla kotów w ciągu godziny, no to wsiadłam samochodzik i myk przez Wisłę, a tam... zamieć Zastanawiam się jak mi się uda tam dojechać i wrócić (jestem początkującym kierowcą)... udało się na szczęście Jak wracałam, to sypało i u mnie. Jednak temperatura plusowa, więc wszystko się rozpuszcza

To całe szczęście, Bianeczko, że dałaś radę...ja sie boję samochodów panicznie, jak kiedyś będę bardzo bogata, to muszę kierowcę zatrudnić :ryk:

.

Jak same nie chcą, to trzeba im ten ruch zapewnić.
Dziś dostałam od Dużych Promyka filmik, na którym bawi się razem z synkiem Państwa.
Latał za patyczkiem, jak nakręcony

Jak mały kociak

Piracik też tak się bawi czasami.

A tak w ogóle, to MPiki się na Cioteczki gniewają mocno, o!

Nie trzymam się. Próbuję znaleźć jakiś punkt zaczepienia, ale na razie nie wychodzi. I w ogóle przepraszam, że tutaj to piszę, ale forum to jedyne miejsce, gdzie mogę. W domu już mają mnie dosyć. On nie ma w tym śniegu najmniejszych szans, a już obszukałam dosłownie wszystko. I do tego ten pies.

Erin pisze:Jak same nie chcą, to trzeba im ten ruch zapewnić.
Dziś dostałam od Dużych Promyka filmik, na którym bawi się razem z synkiem Państwa.
Latał za patyczkiem, jak nakręcony Jak mały kociak Piracik też tak się bawi czasami.

A tak w ogóle, to MPiki się na Cioteczki gniewają mocno, o!

Nawet wiem, za co :oops:

...
To wybuziaj MPusie, niech się już nie gniewają...jakoś tak dzisiaj mi nie idzie pisanie na wątkach.
Ale jutro sie poprawię, obiecuję :ok:

.

Akurat Ty Gosiu to nie masz za co MPików przepraszać

liszyca pisze:Nie trzymam się. Próbuję znaleźć jakiś punkt zaczepienia, ale na razie nie wychodzi. I w ogóle przepraszam, że tutaj to piszę, ale forum to jedyne miejsce, gdzie mogę. W domu już mają mnie dosyć. On nie ma w tym śniegu najmniejszych szans, a już obszukałam dosłownie wszystko. I do tego ten pies.

Kurczę, mojego Plamka cztery dni nie było....też szukałam wszędzie.
A to Dawć jeden :evil:

.
Ania, jakby coś się zmieniło, jakby sie pojawił, to napisz...i trzymaj sie, proszę.

Erin pisze:Akurat Ty Gosiu to nie masz za co MPików przepraszać

No nie zajrzałam, nie przywitałam się...głupio mi teraz :oops:

.
Ale nawet do Misia nie zajrzałam, nie podniosłam...no jakoś dzisiaj nie mam drygu do pisania.

Wreszcie was znalazłam. Rany, ile czytania :roll:

narazie tylko nasikamy po kątach i będziemy nadrabiać zaległości :mrgreen:

Częstochowskie kociary i reszta świata :)

Kto przegląda forum